List do feministek zawłaszczających Dzień Kobiet do promowania chorej ideologii.
Piszę do feministek, które nazywam uzurpatorkami, czyli feministek w najbardziej (niestety) rozpowszechnionym znaczeniu tego słowa. Piszę do tych, które zawłaszczyły Dzień Kobiet do promowania własnej chorej ideologii.
BJXSTR z- #
- #
- #
- #
- #
- 26
Komentarze (26)
najlepsze
Akurat aborcja na życzenie to nie jest coś o co powinno się walczyć. Mamy dostęp do antykoncepcji. Jeśli ktoś nie potrafi się zabezpieczyć to niech ponosi konsekwencje swoich czynów. Nie wiem dlaczego kobiety o to walczą. Przecież nikt
Nie rozumiem po co kobietom to święto... Czy to ma reprezentować jakąś ułomność jak dzień chorych na cukrzycę lub niewidomych? (ciekawe czy ci ostatni mają jakieś święto)
Nagradzac powinno się za konkretne czynu, osiągnięcia, zachowania, np. Dzień matki już ma jakieś uzasadnienie, bo jest to wyraz wdzięczności za wysiłek włożony w sprowadzenie na świat nowego osobnika i jego wychowanie...
Ale
Srodowiska feministyczne nieraz przeginaja, ale przy metodach, ktore sa uprawiane przez ich "oponentow", nie dziwie im sie. To nie jest ich wina, ze w opinii tak wielu, racje ma ten, kto najglosniej sie drze, nie zwracajac uwagi na jakiekolwiek przelanki rzeczywistosci i logike.
Przestanmy lykac propagande, to takie zjawiska nie beda sie zdarzac. Narazie
Przebij granty Sorosa i ekipy - większe kwoty i prostsze walenie w #!$%@? przy rozliczeniach i ta armia będzie twoja (na chwilę).
Potwierdzam
Przypomnijmy że ta chora ideologia (czyli prawo do aborcji) ma się dobrze w całej cywilizowanej Europie, Ameryce Północnej, Australii Nowej Zelandii. W pierwszym świecie. ogólnie. Natomiast autor tych słów o chorej ideologii, niejaki @BJXSTR ma za popleczników, Arabię Saudyjską, Somalię, Angolę), Egipt, Syrię i Iran... no i Watykan. Tak to jest jak beton zabiera się za określanie tego, co jest chore.
Jakbyś miał kontakt z rzeczywistością, choćby oglądając nagrania z parad feministek, to zauważyłbyś, że co jak co, ale wiekszość z nich z racji nienachalnej urody, "cieszy się" śladowym lub żadnym zainteresowaniem płci przeciwnej. Kto wie, może właśnie ten fakt u wielu z nich jest przyczyną takiego, a nie innego odchylenia w zachowaniach i spojrzeniu na otaczający świat. :)