"Zakazane będzie sprzedawanie i kupowanie przez internet e-papierosów i płynów z nikotyną do nich."
To jest dopiero absurd. Zakaz kupowania e fajek... Wszystko po to by przerzucić sie na zwykle trujące papierosy dostępne w każdym sklepie i przez internet ?
Jeżeli epapierosy byłyby chociaż w połowie tak szkodliwe jak normalne papierosy, to firmy takie jak np. Philip Morris już dawno zajęły by się nagłośnieniem tej sprawy, a tymczasem nic takiego nie dzieje się na dużą skalę.
@ObiKenobi: sam noszę na smyczy, ale nie jakoś ostentacyjnie. Zacząłem, ponieważ jak nosiłem w kieszeni, to bardzo łatwo jest go przez przypadek złamać, zwłaszcza, jak masz długą baterię o większej pojemności. Elektronika jest tylko wciskana do tulejki z baterią a im więcej razy przełamując wypadnie Ci ona, tym łatwiej będzie wypadać w przyszłości. Ponadto bardzo łatwo wtedy urwać przewody i zrobić zwarcie, przez co bateria się w najlepszym wypadku tylko nagrzeje
@ObiKenobi: czyli co, prawnie karajmy i sankcjonujmy obciachowość?
To zabawne, jak wykopowicze z jednej strony narzekają na brak swobód obywatelskich, a z drugiej zaś zakazaliby najchętniej wszystkiego co nie pasuje do ich wyidealizowanego światopoglądu.
Nie rozumiem co komu może przeszkadzać e-papieros, skoro nie wydziela żadnego zapachu, jest zwykłą parą wodną. Kwestią dyskusyjną może być właśnie sama stylistyka i przypałowość tej zabawki i osób z niej korzystających, ale skoro tak, to co
No i brawo, witajcie w Polsce. Ludzie, którzy palą gówno papierochy w miejscach publicznych są zlewani przez wszystkich. Na przystanku jakiś gnój wypalający jeszcze filtr dmucha Ci w ryj i nikt nie reaguje, ale jak ktoś użyje czegoś co nikomu nie przeszkadza to 500 zł. Nie wspominając o paleniu na balkonach, na to absolutnie nie ma paragrafu, a niestety nie mogę połowy okien w mieszkaniu otwierać, bo cwele palą gówno za 5
@dixvi: To jest problematyczny temat. Mozesz robic co chcesz na swoim balkonie, ale jak dym leci na moj balkon to juz naruszasz moja wlasnosc. Na tej zasadzie moglbym obornik trzymac na balkonie i nie powinno innym przeszkadzac ze smierdzi.
"Obecnie ok. 3 proc. Polaków pali e-papierosy, co oznacza, że w naszym kraju jest ok. 1,8 mln użytkowników tych produktów To wychodzi ze nasz kraj ma 60 milionow mieszkancow W tamtym roku bylo okolo 38 milionow W ciagu roku w polsce urodzily sie 22 miliony osob ( ͡°͜ʖ͡°) #dobrazmiana
Jeszcze bym zakazał jedzenia w miejscu publicznym,może ktoś jest na diecie i nie chce patrzeć, czy jakiś muzułmanin czuje się obrażony że ktoś je kanapkę z szynka
@kellerman: kulturalni ludzie nie jedzą w miejscach publicznych, które nie są do tego przeznaczone (restauracje, bary). Nie każdy ma ochotę wachac smród fastfooda.
@rraaddeekk: Nie sądzę, że słabo mnie wychowano. Jak dla mnie zwracanie uwagi na takie rzeczy to małostkowość. Zachowanie wobec starszych i sposób okazywania szacunku innym oraz umiejętność godnego zachowania się w otoczeniu płci przeciwnej jest o wiele ważniejsze i ludzie właściwie zwracają na to uwagę, coś to dla nich znaczy. Trzeba również umieć się zachować zależnie od miejsca. Jak jesteś na wsi lub an ulicy to zachowujesz się innaczej niż w
"Przecież jak sobie wapuje w markecie to nikomu nie robię krzywdy, nie musi wdychać." "To zwykła para, nie śmierdzi."
Jak sobie zacznę fapować w markecie to też nikomu nie zrobię krzywdy, przecież nie musi patrzeć, a nikt nie umarł od zobaczenia faceta który sobie wali konia. Odkąd rzuciłem normalne fajki to efajki dla mnie śmierdzą, może nie tak jak zwykłe papierosy, ale mają dziwny specyficzny zapach, którego nie trawię. I w autobusie
Według mnie to zwykły przejaw pogardy do wolności obywateli. "Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się moja", Nie palę ani e fajek, ani normalnych i raczej mi nie przeszkadza to, że ktoś pali czy to obok przystanku, czy gdziekolwiek indziej na otwartym terenie. Co to, przystanek ma 1m2, że koniecznie trzeba stać obok tej palącej osoby? Czy to taki problem stanąć sobie z boku? Nie chodzi mi nawet o to, czy
że ktoś pali czy to obok przystanku, czy gdziekolwiek indziej na otwartym terenie. Co to, przystanek ma 1m2, że koniecznie trzeba stać obok tej palącej osoby? Czy to taki problem stanąć sobie z boku
@Arkam: tak, są sytuacje, gdy miejsca nie ma, albo pada, a jakiś kretyn pali sobie fajka. Że nie powiem o zapachu, jakim taki jegomość wionie po wejściu do autobusu/tramwaju, czasami naprawdę ciężko się nie porzygać.
Jeżeli aeorozole dla astmatyków miałyby zapach truskawkowy to też byś zakazywał z poziomu ustawy zażywania takich leków publicznie?
@zerozero7: zupelnie nietrafiona analogia. Astmatyk bez inhalacji (ktora nie jest dla niego dobrowolna i przyjemna a przymusowa) to co innego niz wasaty Janusz w autobusie z e-fajkiem OOO PROSZEM PANSTWA BO JA MOGE TU WAPOWAC, PODKRESLAM WAPOWAC BO TO NIE DYM TYLKO PARA WODNA OOOO ktory to nie moze zaczekac 10 minut az
PRAGNĘ PRZEDSTAWIĆ KILKA OCZYWISTYCH FAKTÓW: - VAPOWANIE (e-palenie) nie ma nic wspólnego z tytoniem - NIKOTYNA NIE POWODUJE RAKA - skład liquidu (płynu do e-palenia) to: glikol, gliceryna, aromaty - glikol i gliceryna znajduje szerokie zastosowanie w farmacji (leki) - aromaty są wciagane przez nas praktycznie w każdym przetworzonym żarciu
DLACZEGO WCHODZI DYREKTYWA OGRANICZAJĄCA SPRZEDAŻ E-PAPIEROSÓW? 1. OGROMNY SPADEK DO BUDŻETU PAŃSTWA (palący przerzucają się na e-fajki, brak wpływów z akcyzy)
Komentarze (322)
najlepsze
To jest dopiero absurd. Zakaz kupowania e fajek... Wszystko po to by przerzucić sie na zwykle trujące papierosy dostępne w każdym sklepie i przez internet ?
https://starychemik.files.wordpress.com/2016/03/prof-andrzej-sobczak-e-papierosy-badania-naukowe-raport-2016-kopia.pdf
@Usunelem_Konto: Gdzie?
Jeżeli epapierosy byłyby chociaż w połowie tak szkodliwe jak normalne papierosy, to firmy takie jak np. Philip Morris już dawno zajęły by się nagłośnieniem tej sprawy, a tymczasem nic takiego nie dzieje się na dużą skalę.
To zabawne, jak wykopowicze z jednej strony narzekają na brak swobód obywatelskich, a z drugiej zaś zakazaliby najchętniej wszystkiego co nie pasuje do ich wyidealizowanego światopoglądu.
Nie rozumiem co komu może przeszkadzać e-papieros, skoro nie wydziela żadnego zapachu, jest zwykłą parą wodną. Kwestią dyskusyjną może być właśnie sama stylistyka i przypałowość tej zabawki i osób z niej korzystających, ale skoro tak, to co
To wychodzi ze nasz kraj ma 60 milionow mieszkancow
W tamtym roku bylo okolo 38 milionow
W ciagu roku w polsce urodzily sie 22 miliony osob ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#dobrazmiana
Nie każdy ma ochotę wachac smród fastfooda.
Jak sobie zacznę fapować w markecie to też nikomu nie zrobię krzywdy, przecież nie musi patrzeć, a nikt nie umarł od zobaczenia faceta który sobie wali konia. Odkąd rzuciłem normalne fajki to efajki dla mnie śmierdzą, może nie tak jak zwykłe papierosy, ale mają dziwny specyficzny zapach, którego nie trawię. I w autobusie
@Arkam: tak, są sytuacje, gdy miejsca nie ma, albo pada, a jakiś kretyn pali sobie fajka. Że nie powiem o zapachu, jakim taki jegomość wionie po wejściu do autobusu/tramwaju, czasami naprawdę ciężko się nie porzygać.
@zerozero7: zupelnie nietrafiona analogia. Astmatyk bez inhalacji (ktora nie jest dla niego dobrowolna i przyjemna a przymusowa) to co innego niz wasaty Janusz w autobusie z e-fajkiem OOO PROSZEM PANSTWA BO JA MOGE TU WAPOWAC, PODKRESLAM WAPOWAC BO TO NIE DYM TYLKO PARA WODNA OOOO ktory to nie moze zaczekac 10 minut az
źródło: comment_erwS4c2XrHBxSKEgaGMzmkpmiA0aWEsp.jpg
Pobierz- VAPOWANIE (e-palenie) nie ma nic wspólnego z tytoniem
- NIKOTYNA NIE POWODUJE RAKA
- skład liquidu (płynu do e-palenia) to: glikol, gliceryna, aromaty
- glikol i gliceryna znajduje szerokie zastosowanie w farmacji (leki)
- aromaty są wciagane przez nas praktycznie w każdym przetworzonym żarciu
DLACZEGO WCHODZI DYREKTYWA OGRANICZAJĄCA SPRZEDAŻ E-PAPIEROSÓW?
1. OGROMNY SPADEK DO BUDŻETU PAŃSTWA (palący przerzucają się na e-fajki, brak wpływów z akcyzy)
E-palenie
To akurat słaby argument ;)