Aż przyjemnie się ogląda. U nas gesler na wizji #!$%@? cebuli, zaleje śmietaną i wmówi oglądającym januszom, że przepis prosto z Włoch. beka z kudłatego wieprza
He, miesiąc temu robiłem i właśnie z przepisu tego dziadka. Córcia powiedziała, że wyszło pyszne. Jest jeszcze inny włoski dziadek ale to już #foodpornhttps://youtu.be/BmnoGc1fxew
@kopszmercen: foodtube chciałeś napisać :-) Gościu nazywa się Gennaro Contaldo i jest "mentorem" sprzed lat Jamiego Olivera w kwestii kuchni włoskiej. Polecam filmy Gennaro, gościu zajebiście opowiada.
Do mojej Almy chodzi Robert Makłowicz, znany krakowski smakosz i krytyk kulinarny. Pan Makłowicz zawsze przychodzi do Almy w butach węgierskich marki Bata (pan Robert jest znanym miłośnikiem przyjaźni polski-madziarskiej), spodniach jedwabnych w kolorze jasnym, białej koszuli oraz uszytej w Budapeszcie na miarę marynarce koloru beż. Twarz jego wygolona wygląda jak księżyc w pełni lub młody cypisek, grzywa zaczesana jest do tyłu, a pan Robert - posiadający 150cm wzrostu przechadzając się po Almie z wypiętą piersią i pozie habsburskiego oficera sprawia wrażenie jakby przybył właśnie z Wiednia z samym poleceniem Najjaśniejszego Pana w ważnej misji. Pan Robert znany jest z tego, że dba o to, co kupują jego współklienci. Zagląda ludziom do koszyka. Czasem pochwali, czasem zatroskany pokręci głową, czasem poradzi, gdy klient kupi 'salami' z padliny produkowanej w Radomiu zamiast prawdziwego salami z Węgier marki PICK. Gdy Pan Robert wkracza do sklepu, wielu klientów podąża za nim, aby zobaczyć, co Pan Robert kupi. Pan Robert wspina się na czubkach palców po masło. Tum milczy, aby po chwili szepnąć
Masło Galicyjskie, trzeba też kupić skoro Pan Makłowicz kupuje
Fajnie się ogląda człowieka który gotuje z pasją. Zastanawia mnie tylko po cholerę wlał olej na patelnie na której zaraz potem smażył policzki, skore te policzki puściły mu tłuszcz i narzekał, że jest za dużo tłuszczu.
a carbonara czasem nie była wymyślona przez żołnierzy z ich racji żywieniowych podczas odbijania Włoch podczas WW2, czy w takiej sytuacji też można mówić że to włoskie danie?
a carbonara czasem nie była wymyślona przez żołnierzy z ich racji żywieniowych podczas odbijania Włoch podczas WW2, czy w takiej sytuacji też można mówić że to włoskie danie?
@zoltarianie: Carbonara, przynajmniej pod tą nazwą, nie byla znana przed WW2, nie ma jej w książkach kucharskich. Oczywiscie ludzie jedli makaron z jajkiem i boczkiem od dawna ;) Zrobila się podobno popularna gdy podczas odbijania Włoch w 44 pod ręką byly włoskie
@elguaje: Taaaa, już widzę jak amerykańscy żołnierze na froncie kroją w kosteczkę seler naciowy, marchew, cebulkę, wołowinkę, podlewają winkiem, doprawiają passatą pomidorową, przyprawiają rozmarynem i duszą godzinkę na małym ogniu. Do tego handmade pasta i można jeść. (⌐͡■͜ʖ͡■)
Komentarze (123)
najlepsze
U nas gesler na wizji #!$%@? cebuli, zaleje śmietaną i wmówi oglądającym januszom, że przepis prosto z Włoch. beka z kudłatego wieprza
@jeste---klaune: napisał "szefa kuchni" a nie "przekupkę" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jest jeszcze inny włoski dziadek ale to już #foodporn https://youtu.be/BmnoGc1fxew
thx
Pan Robert znany jest z tego, że dba o to, co kupują jego współklienci. Zagląda ludziom do koszyka. Czasem pochwali, czasem zatroskany pokręci głową, czasem poradzi, gdy klient kupi 'salami' z padliny produkowanej w Radomiu zamiast prawdziwego salami z Węgier marki PICK.
Gdy Pan Robert wkracza do sklepu, wielu klientów podąża za nim, aby zobaczyć, co Pan Robert kupi. Pan Robert wspina się na czubkach palców po masło. Tum milczy, aby po chwili szepnąć
Masło Galicyjskie, trzeba też kupić skoro Pan Makłowicz kupuje
Innym
Makaron z serem.
xd
@zoltarianie: Carbonara, przynajmniej pod tą nazwą, nie byla znana przed WW2, nie ma jej w książkach kucharskich. Oczywiscie ludzie jedli makaron z jajkiem i boczkiem od dawna ;)
Zrobila się podobno popularna gdy podczas odbijania Włoch w 44 pod ręką byly włoskie