Artur Kurasiński o debacie z premierem - mocny pojazd po społeczności Wykopu
Artur Kurasiński - między innymi bloger, wypowiada się na temat debaty z Premierem, w której sam uczestniczył. Tym bardziej dziwią sformułowania, że ktoś się tam wziął "z d****"...
klawiszs z- #
- #
- #
- #
- #
- 26
Komentarze (26)
najlepsze
Fajnie tak pojechać po innych za to, że "dają sobie plusiki i minusiki".
Żenada, ale nie zakopię, żeby inni też zobaczyli tego lizodupa PO.
W wolnym czasie współtworzę spotkania z pogranicza biznesu i technologii Aula Polska oraz warsztaty dla świeżych switcherów z PC na Maca GetApple.
Na co dzień kieruję swoją firmą konsultingowo / kreatywną Revolver Interactive.
Do tego twórca komiksu Chomiks.com (Czyli komiks, który stworzony był wyłącznie do wyśmiewania Kaczyńskich. Gdy ci przegrali wybory, komiks się skończył.)
"To ja, wasz ulubiony bloger technologiczny"
Bez komentarza :/
Krytykuje tych, którzy wybrali się na debatę, a po ch%# on się tam wciskał? I jeszcze to żałosne kreowanie się na guru.
Tak, w szczególności widać to po komentarzach tutaj:
http://www.wykop.pl/link/292228/wykopowiczu-mozesz-zadac-pytanie-premierowi-tuskowi
Ogólnie szkoda tracić czas na słuchanie rozmowy tych dwóch panów o bardzo wysokim ego. Co chwilę popadają w czystą hipokryzję, generalizują i non-stop kreują się na jakąś elitę internetu (tego w czerwonym pierwszy raz widzę).
Problem w tym, że poza tym, że pan Artur poniekąd rozsądnie gada, troszeczkę puszcza wodze i wrzuca wszystkich użytkowników jakiegoś serwisu do jednego wora. Nie chce się słuchać człowieka, który zaczyna od generalizacji krzywdzącej słuchacza.
Ale już dobrze, dobrze ma w końcu własny blog, na którym może lizać swoje jajka...
Nie lubię ludzi, którzy stawiają się wyżej od innych, a nie zdają sobie sprawy z tego jak mało znaczą. Żałosne trochę.
bla, bla, bla... jesteście gówniarzami a ja nie, ja jestem zaj#$isty w sposób którego nie jesteście pojąć intelektualnie
Panie Kurasiński, weź się Pan ogarnij, bo obrażasz Pan najsilniejszą internetową społeczność w Polsce i żebyś się Pan na własnej skórze nie przekonał co to znaczy siła wykopu.
Kiepskie porównanie, sithowie przez tysiąclecia rządzili galaktyką.
Największe osiągnięcie wykopu to przecież drawball!
Wykop to żadna społeczność. To grupa osób, która nie ma żadnych wspólnych osiągnięć! Mityczny "wykop effect" to zapychanie stron, które nie były przygotowane na to, że będzie je przeglądac więcej niż 100 osób.
Wszelkie inicjatywy wykopowiczów jak "wykoparty" "wykop partia" czy "wykop 'stwórzmy swój portal informacyjny'" spaliły na panewce.
"Siła wykopu" - no dosłownie potężna jak ciemna strona mocy:>
Zakopuję jako duplikat, bo takich jak on na pęczki niestety.