@plumkajacy_kalafior: tak tak, koszt redystrybucji takich sum pieniedzy to jest 1.5% calej wartosci przeciez za przelew 150zl sie wiecej placi niz za te twoje wyliczenia
Nie jestem fanem p. Korwina, ale w tym przypadku zgadzam się z tym, co mówi. Mógłby mówić trochę bardziej "dyplomatycznie", ale przy odjazdach pisiorów-debili widocznie inaczej nie można.
Niestety Korwin nie zauważa, że czasy się zmieniają. Cały czas operuje jakimś mitycznym ludem "w normalnym państwie/czasach" (cos pomiędzy USA w XIX w a jakimiś plemionami w czasach kamienia) żyjącym jak należy, czyli takie ntatualny liberalizm. Co generalnie tez nie jest do końca prawdą, bo plemiona to były czesto komuna. W tym przypadku to się nie sprawdzi. Z 2 powodów minimum. Po pierwsze. O ile jeszcze z 50 lat temu większośc dzieci (niezaleznie ile ich było), mieszkała albo z rodzicami, albo koło nich, czy to w domu czy gminie obok (1-50 km od nich), o tyle dzis więszkośc dzieci kończy życie swoje czasem i 200-500 km dalej. Wtedy sugerowanie, że dzieci będa na starośc mieszkac lub opiekowac się dorosłym jest trochę absurdalna. Po drugie, kiedyś ludzie żyli zazwyczaj 50-60 lat (a jeszcze dawniej z 40-50), więc czesto pracowali do końca życia, ewentualnie ostatnie 5-7 lat byli utrzymywani. Zazwyczaj pierwsza poważna choroba po 50 i było po nich.
@Vitt_Stwosz: Zejdź na ziemię, ile % 40 latków mieszka z rodzicami lub dom obok, z 5? Kiedyś z połowa. Wtedy były warunki do brania odpowiedzialności. Dziś chcesz ryzykować, że dzieci nie kopna cie w dupe za 40 lat? Masz umowę na opiekę od nich? Po drugie jak pisałem, kiedyś opieka nad dorosłym była tania i krótka, dziś długa i droga. Socjalizm to jedno, ale nie wszystko tym obalisz, dłuższe życie
@Vitt_Stwosz: Takie ma znaczenie, że to atomizuje i rozbija więzi mimo wszystko. Weź dziecko coś przeczytak w życiu i nie pieprz dziecinnych tekrstow o jaskini, bo sam ją masz. Alimenty, opłacanie domu starców? Bardziej zaorac się nie mogłeś. Ustalmy fakty, wiesz co to jest przejście demograficzne oraz zdajesz sobie sprawę, że przeciętnie połowa kasy wydana w życiu na leczenie, idzie w ostatnim roku życia? Dociera do ciebie to, że jest
Główny powód dlaczego Europa wymiera to egoistyczne podejście do życia. Biedacy z Afryki mogą mieć wiele dzieci. Muzułmanie w Europie mają te same warunki co europejczyci i mają dużo więcej dzieci. Powiecie, ale to dno socjalne i patologia jest. Prawda jest taka, że każdy kto może mieć a nie ma przynajmniej dwójkę dzieci zmniejsza szanse na przeżycie własnych genów. W dodatku jeżeli może mieć a nie ma żadnych dzieci to skazuje swoje
@piwko120: Tylko ilu z murzynów i Arabów rodzi dzieci, które maja niskie IQ i ogólnie bedą żyły biedacko albo nawet w ubóstwie.
Dzieci powinny mieć osoby, które mogą zapewnić dobry byt dzieciom. Wlasnie egoistyczni sa ci, którzy robią dzieci byle dla zasiłku, i rodzą je w objęcia tego gowna, które sami sobie stworzyli.
Powiedzmy sobie jasno i wyraźnie: nie ma absolutnie ŻADNEGO problemu malej dzietności. To sztuczny problem dmuchany przez wszelkiej maści ekonomicznych bandytów rządzących tym krajem. Po co społeczeństwu więcej ludzi? Ile można? Przecież nie jest tak, że "brakuje rąk do pracy" jak to kiedyś bywało, że dzieciaków się robiło po 10-12, bo ktoś musiał na polu #!$%@?ć od świtu do nocy aby we wsi chleb był.
@LubiePisac: problemem jest też fakt, że ktoś cały czas usilnie próbuje za nas odkładać pieniądze na naszą emeryturę. ja wiem, że pewnych obyczajów nie da się zmienić ot tak, na pstryk. Myślę że generalnie powinniśmy zmienić to, aby każdy odkładał $ na własną rękę, bez udziału państwa a młodych ludzi trzeba po prostu edukować że sami muszą zadbać o swoją przyszłość. Obecnie jest takie przeświadczenie że po 40 latach w
@LubiePisac: Nie ma problemu dzietności, jest problem złodziejskiego, oszukańczego i postawionego do góry nogami systemu emerytalnego, który sprawdzał się za Bismarcka a nie w XXI wieku w erze kapitalizmu. System ten musi mieć zasilanie w postaci młodych zdolnych i silnych co by oddawali potulnie swoje wynagrodzenia i pompowali złodziejska piramidę finansową ZUSu. Tylko po to sa potrzebne te dzieci, po nic więcej. Nikt tylko nie potrafi sobie pomysleć, ze przecież
Korwin jak zwykle troch z sensem trochę jak wariat, jak sobie wyobraża współczesne społeczeństwo bez emerytur no proszę cię Janusz jak ? \kiedyś dzieci zostawały w domu, bo nie było można się tak łatwo przemieszczać, dzisiaj dzieciaki dorastają i spieprzają z domu, kto będzie rodzica pomagał na starość ? A co do 500+ przyznaje mu racje, że będzie kosztować to więcej niż 500 i to zły pomysł, ale na pewno lepszy niż
@publiczny2010: Generalnie pooglądaj więcej filmików Korwina. Sprawa jest bardzo prosta. W momencie jeżeli nie miałbyś składek miałbyś 2/5 większą pensję. Możesz się ubezpieczyć np. za 250 zł (włącznie z hospitalizacją) w prywatnej służbie zdrowia z 20x lepszymi warunkami. Teraz płacisz 300 - głównie na urzędników, a służba zdrowia dostaje z tego może 100. Tak samo emerytury. Jeżeli otworzy się rynek po zlikwidowaniu ZUSu będziesz przebierał w ofertach, wszyscy będą zarabiać,
@wojtoon: #wojtoonlogic 1. Uważaj że NFZ działa źle, że w urzędach coś załatwić to tragedia. 2. Obraź się na świat i nie korzystaj z NFZ za które płacisz, nie korzystaj z urzędów za które płacisz. 3.Profit?
Komentarze (93)
najlepsze
przeciez za przelew 150zl sie wiecej placi niz za te twoje wyliczenia
W tym przypadku to się nie sprawdzi. Z 2 powodów minimum.
Po pierwsze.
O ile jeszcze z 50 lat temu większośc dzieci (niezaleznie ile ich było), mieszkała albo z rodzicami, albo koło nich, czy to w domu czy gminie obok (1-50 km od nich), o tyle dzis więszkośc dzieci kończy życie swoje czasem i 200-500 km dalej.
Wtedy sugerowanie, że dzieci będa na starośc mieszkac lub opiekowac się dorosłym jest trochę absurdalna.
Po drugie, kiedyś ludzie żyli zazwyczaj 50-60 lat (a jeszcze dawniej z 40-50), więc czesto pracowali do końca życia, ewentualnie ostatnie 5-7 lat byli utrzymywani. Zazwyczaj pierwsza poważna choroba po 50 i było po nich.
Zejdź na ziemię, ile % 40 latków mieszka z rodzicami lub dom obok, z 5? Kiedyś z połowa. Wtedy były warunki do brania odpowiedzialności. Dziś chcesz ryzykować, że dzieci nie kopna cie w dupe za 40 lat? Masz umowę na opiekę od nich? Po drugie jak pisałem, kiedyś opieka nad dorosłym była tania i krótka, dziś długa i droga. Socjalizm to jedno, ale nie wszystko tym obalisz, dłuższe życie
Takie ma znaczenie, że to atomizuje i rozbija więzi mimo wszystko. Weź dziecko coś przeczytak w życiu i nie pieprz dziecinnych tekrstow o jaskini, bo sam ją masz.
Alimenty, opłacanie domu starców? Bardziej zaorac się nie mogłeś. Ustalmy fakty, wiesz co to jest przejście demograficzne oraz zdajesz sobie sprawę, że przeciętnie połowa kasy wydana w życiu na leczenie, idzie w ostatnim roku życia? Dociera do ciebie to, że jest
Dzieci powinny mieć osoby, które mogą zapewnić dobry byt dzieciom. Wlasnie egoistyczni sa ci, którzy robią dzieci byle dla zasiłku, i rodzą je w objęcia tego gowna, które sami sobie stworzyli.
W Polsce ludzi jest w sam raz.
\kiedyś dzieci zostawały w domu, bo nie było można się tak łatwo przemieszczać, dzisiaj dzieciaki dorastają i spieprzają z domu, kto będzie rodzica pomagał na starość ?
A co do 500+ przyznaje mu racje, że będzie kosztować to więcej niż 500 i to zły pomysł, ale na pewno lepszy niż
Odkładaj co miesiąc 300 zł to po 40 latach masz 144000 zł.
Kupujesz mieszkanie, wynajmujesz studentom na pokoje i liczysz kapuche.
1. Hejtuj 500+
2. Bierz kasę
3. Profit?
1. Uważaj że NFZ działa źle, że w urzędach coś załatwić to tragedia.
2. Obraź się na świat i nie korzystaj z NFZ za które płacisz, nie korzystaj z urzędów za które płacisz.
3.Profit?