No i mnie przekonaliście. Kupiłem od razu trzy takie. Nawet niezła, choć sam ser i ciasto to trochę mało. W każdym razie cena/jakość w pełni zadowalająca.
- Pani magister, coś nam te "cztery sery" nie schodzą!
- Spoko, walnę reklamę na Wykopie i za parę dni już jej nie będzie.
- Na pewno?
- Jasne. Aha, i podwyższ cenę do 7 złotych. To będzie złoty interes.
Aj,biedronkową pizze odkryłam kilka miesięcy temu.Wpierw była ta największa-prostokątna z szynką,kupiona tak 'o' bo w lodówce pustki a i czasu brakowało na przygotowanie czegokolwiek.Nie byłam do końca przekonana,nie ufam takim zafoliowanym gotowcom.Jakie było moje zdziwienie,gdy pizza okazała się naprawdę smaczna.Naprawdę.Potem doszły cztery sery i ta z kurczakiem,które są jeszcze lepsze.Jak już napisano w tym wykopie,stosunek ceny do jakości super.
Sądząc po plusach nie jestem jedyny... A więc pewnie sytuacja jak w reportażu "Uwagi" - produkt prawdopodobnie seropodobny (co dziwne zwykły ser na mnie tak nie działa, mleko natomiast już tak ).
Jak każdy tutaj, natknąłem się na wykop, a jakoże jestem fanem pizzy, musiałem sam to wypróbować. Bałem się, że nie będzie, ale gdzie tam, była :D Przyniosłem do domu, rozgrzałem piekarnik, wsadzam, patrzę za 3 min, już dobra! Ser roztopiony, spód rumiany, no to wyjmuję. Pierwszy kęs, wszystko w środku zimne, no to dalej do piekarnika, postała jeszce 5 min i to jest to!
Właśnie dojadam ostatni kawałek i faktycznie dobra. Ketchup, zioła prowansalskie i całkiem smaczne danie. Prawdziwej pizzy nie zastąpi, ale gdy kasy i czasu oraz chęci na gotowanie/zamawianie brak, to świetnie się sprawdzi.
Komentarze (243)
najlepsze
- Pani magister, coś nam te "cztery sery" nie schodzą!
- Spoko, walnę reklamę na Wykopie i za parę dni już jej nie będzie.
- Na pewno?
- Jasne. Aha, i podwyższ cenę do 7 złotych. To będzie złoty interes.
;)
Mówisz, że przepłaciłem. A co, może miałem do Krakowa jechać by kupić za 6,99zł?
Chociaż przyznam się, ja też :P
Jak jeszcze będzie to nabędę.
Hahahahahahahahaha
dla niewtajemniczonych - avatar :)
Jak każdy tutaj, natknąłem się na wykop, a jakoże jestem fanem pizzy, musiałem sam to wypróbować. Bałem się, że nie będzie, ale gdzie tam, była :D Przyniosłem do domu, rozgrzałem piekarnik, wsadzam, patrzę za 3 min, już dobra! Ser roztopiony, spód rumiany, no to wyjmuję. Pierwszy kęs, wszystko w środku zimne, no to dalej do piekarnika, postała jeszce 5 min i to jest to!