na końcówkę kwietnia mam zarezerwowanego zduna, który ma mi wykonać 2 piece kaflowe. jeśli ktoś jest zainteresowany to może uda mi się zrobić jakąś małą 'fotorelację' ( ͡°͜ʖ͡°)
@loungemeister: jak czyścić dół tego cholerstwa? bo w reszcie widzę otwory rewizyjne i dolot zewnętrznego powietrza do spalania (weź to wytłumacz fanom pieców "rakietowych")
Mój ojciec współprowadzi jedną z dużych firm ceramicznych w Austrii. Postawił sam wiele takich pieców na całym świecie. U nas w domu jest system trzech połączonych piecy kaflowych. Są jeszcze dwa większe, jak ktoś jest ciekawy to mogę jutro zrobić zdjęcia i odpowiedzieć na kilka pytań na ich temat za pośrednictwem ojca. Jeśli dobry Szamot to piec trzyma ciepło i dwa dni : )
To piec który postawił mój ojczym zdun. Wystarczy spalić 10 kg opału i można się nie martwić zimnem przez dobę, a klimat jaki taki "mebel" nadaje pomieszczeniu jest niesamowity.
Wolę piece rakietowe z gliny. Każdy może taki zrobić z bardzo tanich materiałów. Osiągają większą sprawność, nie wymagają czyszczenia, bo spala się w nich także popiół i można zrobić fantazyjne organiczne kształty.
nie wymagają czyszczenia, bo spala się w nich także popiół i można zrobić fantazyjne
@kotnaklawiaturze: fantazyjnie to Ty troszkę piszesz ( ͡°ʖ̯͡°) Jak popiół może się spalać, skoro popiół jest niepalny?! Przecież popiół to pozostałość po tzw. "substancji mineralnej" zawartej w paliwach, a jego ilość zależy od rodzaju drewna... skład popiołu to głównie mieszanina tlenków: potasu, magnezu i wapnia...
"Czystość" pieca rakietowego polega na wysokotemperaturowej
Widzę, Piromaniak - specjalista. Pisząc "popiół" miałem na myśli popiołowate badziewie, które zostaje z drewna palonego w niskich temperaturach. Z tego co się dowiedziałem z wykładu, w takim piecu to się pali.
@kotnaklawiaturze: Bingo. Trafiłeś na specjalistę. To "popiołowate badziewie", o którym piszesz nie ma nic wspólnego z popiołem i nawet nie wiem, skąd u licha wziąłeś właśnie takie porównanie... przecież to jest SMOŁA DRZEWNA! Powinni zakazać webinarów prowadzonych przez ludzi,
Oglądałem niedawno parę mieszkań w kamienicach i wszędzie były piece kaflowe. Podobno jak go nagrzejemy porządnie to 3 dni potrafi grzać, gdzie kominek po wygaśnięciu ognia stygnie szybko. Tylko wszystkie te piece były po prostu brzydkie, a koszt nowych kafli już nie jest taki miły. Sam chyba będę się skłaniał jednak w stronę kominka i ogrzewania np. akumulacyjnego bo nie mam chęci robić z piecem kaflowym po pracy. Niestety nie znam nikogo,
@fstab: Obecnie mam 3 stare kaflaki w domu. Stawiane 20-30 lat temu, więc szamot już wyeksploatowany. Opiszę krótko, jak to u mnie wygląda.
Rozpalenie paleniska to jakieś 5 minut. Potem wrzucam pierwszą partię węgla i czekam aż dobrze się rozpali. Następnie leci konkretna partia węgla wypełniająca niemal całe palenisko. To wystarczy przy temperaturach do -5 stopni. Czas palenia około 1,5h. Gdy jest zimniej, czekam aż węgiel się wypali i wrzucam drugą
Wygląda ładnie, ale centralne ogrzewanie ekonomicznie jest dużo lepsze. Piec kaflowy jeśli jest wmurowany w ścianę dzielną to góra dwa pomieszczenia ogrzeje, centralne ogrzewanie przy podobnym spalaniu w całym domu ciepło utrzyma, jeśli nie jest za duży.
@dualbet: U mnie w domu na przykład piec ogrzewał dwa pomieszczenia. Był omurowany ścianą, tak że na dość sporej powierzchni sam stanowił ścianę. Dało się ogrzać dwa pomieszczenia, ale z resztą była bieda. A co do połączenia pieca i centralnego to jest dobra myśl, wystarczy zamontować w nim wężownicę, poprowadzić rury do jakiegoś zbiornika magazynującego, powiedzmy w piwnicy, zamontować pompkę dającą przepływ, wszelkie potrzebne zabezpieczenia i powinno dobrze działać.
@Fearaneruial: Cholera, ja u babci podobny system miałem. Też dom z czterema pomieszczeniami, kwadratowy. Tylko tam były dwa piece, też z fajerkami i piekarnikiem na chleb. Tylko, że tam jeden piec działał na dwa pomieszczenia. A jaki chleb był zajebisty. ( ͡°͜ʖ͡°)
Piece i szamot są generanie OK bo zużywają mało opału w przeciwieństwie do centralnego, trzymają dobre 12 godzin, są bardzo wydajne bo nagrzewały wysokie na 3 metry pomieszczenia dodatkowo przy nieszczelnych oknach, ale minusem jest dłuuuugie ich nagrzewanie a kursowanie z "węglarką" między pokojami nie należało do ciekawych zajęć... Kiedy zdecydowałem się na centralne, zburzyłem 3 piece w domu. Co ciekawe, zajęło mi to 10 minut a szykowałem się na cały dzień....
zużywają mało opału w przeciwieństwie do centralnego
@3000swin: Porządny piec kaflowy może mieć wysoką sprawność, ale nie łudźmy się że jest większa od nowoczesnego, dobrze zaprojektowanego kotła na paliwo stałe.
są bardzo wydajne bo nagrzewały wysokie na 3 metry pomieszczenia
@3000swin: Rodzaj pieca/kotła/paliwa ni jak się ma do wysokości ogrzewanego pomieszczenia
@ZostaneMistrzem: powiem Ci szczerze, że z tą sprawnością to może być różnie i gdyby nie gabaryty i uciążliwa obsługa pieców kaflowych z chęcią wróciłbym do tego sposobu ogrzewania... Teraz mam zwykłego kopciucha, do którego schodzę w mrozy co 3h bo zasyp węgla potrafi się wypalić a kaloryfery są zimne. Ten zasyp (węglarka) był kiedyś na dwa piece kaflowe, były tak gorące, że w całym mieszkaniu w mrozy otwierało się okna bo
Wg mnie w tych czasach do nowego domu to się w ogóle nie nadaje [o ile to jedyne źródło ciepła]. Wieczna z tym robota bo: drewno trzeba przywieźć, rozładować, suszyć, potem nosić do domu, pilnować ognia, następnie problem z popiołem. Jeśli ktoś jest wygodny [lub leniwy ( ͡°͜ʖ͡°)], albo czas jego pracy jest nienormowany to tylko pompa ciepła, ewentualnie gaz.
Wie ktoś ile kosztuje z materiałem wymurowanie kuchnio-pieca z płytą na przysłowiowe dwa gary i wajchą do przestawiania ciągu?
Mam na myśli takie coś, że rozpalam to pali się tylko pod płytą i spaliny lecą kawałkiem kanału do komina, a jak komin się nagrzeje żeby ciąg przez kanały podłapało to przestawiam i dalej się pali pod płytą że mogę sobie wodę nagrzać ale spaliny zasuwają już przez cały piec ogrzewając szamot.
u mojej babci działa od XIX w. i jest razme z piecem chlebowym. dodatkowo sa tzw sciankowki czyli takie sciany z kafli ktore maja osobne paleniska i kazdy moze sobie sam napalic w pokoju
Komentarze (139)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Tutaj macie dogłębny wykład w formie webinaru, na ten temat - https://www.youtube.com/watch?v=1RTAwziQSrE
Polecam.
@kotnaklawiaturze: fantazyjnie to Ty troszkę piszesz ( ͡° ʖ̯ ͡°) Jak popiół może się spalać, skoro popiół jest niepalny?! Przecież popiół to pozostałość po tzw. "substancji mineralnej" zawartej w paliwach, a jego ilość zależy od rodzaju drewna... skład popiołu to głównie mieszanina tlenków: potasu, magnezu i wapnia...
"Czystość" pieca rakietowego polega na wysokotemperaturowej
@kotnaklawiaturze: Bingo. Trafiłeś na specjalistę.
To "popiołowate badziewie", o którym piszesz nie ma nic wspólnego z popiołem i nawet nie wiem, skąd u licha wziąłeś właśnie takie porównanie... przecież to jest SMOŁA DRZEWNA! Powinni zakazać webinarów prowadzonych przez ludzi,
Podobno jak go nagrzejemy porządnie to 3 dni potrafi grzać, gdzie kominek po wygaśnięciu ognia stygnie szybko.
Tylko wszystkie te piece były po prostu brzydkie, a koszt nowych kafli już nie jest taki miły.
Sam chyba będę się skłaniał jednak w stronę kominka i ogrzewania np. akumulacyjnego bo nie mam chęci robić z piecem kaflowym po pracy. Niestety nie znam nikogo,
@fstab: Hahahahaha ktoś ci bajkę wcisnął. Góra dobę wytrzyma, a i tak będę bardzo zdziwiony.
Rozpalenie paleniska to jakieś 5 minut. Potem wrzucam pierwszą partię węgla i czekam aż dobrze się rozpali. Następnie leci konkretna partia węgla wypełniająca niemal całe palenisko. To wystarczy przy temperaturach do -5 stopni. Czas palenia około 1,5h. Gdy jest zimniej, czekam aż węgiel się wypali i wrzucam drugą
A tu chyba to jest to:
@3000swin: Porządny piec kaflowy może mieć wysoką sprawność, ale nie łudźmy się że jest większa od nowoczesnego, dobrze zaprojektowanego kotła na paliwo stałe.
@3000swin: Rodzaj pieca/kotła/paliwa ni jak się ma do wysokości ogrzewanego pomieszczenia
Mam na myśli takie coś, że rozpalam to pali się tylko pod płytą i spaliny lecą kawałkiem kanału do komina, a jak komin się nagrzeje żeby ciąg przez kanały podłapało to przestawiam i dalej się pali pod płytą że mogę sobie wodę nagrzać ale spaliny zasuwają już przez cały piec ogrzewając szamot.
http://nakomiady.pl/piece/
Płytki są wytwarzane na miejscu, a panie z okolic ręcznie je malują :)
Ciekawe miejce, jakby ktoś był w pobliżu to zachęcam do odwiedzenia.