@palkens: jechałem kiedyś takim dość hardcorowym rollercosterem, za mną koleżanka. Uszy mnie spuchli normalnie. Po zejściu mówię do niej z uśmiechem, że strasznie się darła i że w uszach dzwoni jeszcze. Ona swastyki w oczach, że co ja jej mówię, że wcale się nie darła, ona jestt pewna, nie to nie ona widać, albo zdawało mi się i jak w ogóle mogę jej sugerować, że się darła, co ona idiotka
A jak z wytrzymałością tej rury? Na sztywno wytrzymała by pewnie kupę czasu, ale tutaj buja się na wszystkie strony. No i ten bloczek musi być z czegoś mocniejszego jeżeli to otwarty profil obejmujący tor od dołu.
@Kulek1981: tez spojrzałem z przerażeniem na ten bloczek, który trzyma się toru - na jakiś czas na pewno wystarczy ale niech no się materiał zmęczy czy coś.. przecież to musi być non stop przegrzewane, występuje tarcie itp
@Kulek1981: @Pojedynczy: A jak maszyny na 3 zmiany pracują, często udarowo, to jakoś nikt z przerażeniem nie patrzy nie takie rzeczy odpowiednie materiały wytrzymają, co to jest 100 kilo przy przeciążeniach max parę G
Dobrze, że to coś nie ma hamulców... Ja ja nienawidzę, gdy człowiek jedzie sobie na pełnej szybkości, a zza zakrętu wyłania się jakiś wąsaty Janusz czy inna Karyna i grzeje hamulec do podłogi...
Swego czasu odwalaliśmy różne numery na tyrolce, długość ~100m, wysokość ~20m, żeby zjechać trzeba było wejść na drzewo rosnące na skarpie, do którego przyczepiony był jeden koniec liny, drugi był wbity w przeciwległy brzeg jaru. Zazwyczaj zjeżdżaliśmy na zestawie rolka + pętla i w to włożona dłoń, ot po prostu wisiało się na jednej ręce. Jako że całość była połączona z naszym biwakiem i kilkudniową popijawo to po kilku piwach odwalało się
Komentarze (55)
najlepsze
Co nie zmienia faktu że jeździłbym =]
nie takie rzeczy odpowiednie materiały wytrzymają, co to jest 100 kilo przy przeciążeniach max parę G
http://southpark.cc.com/full-episodes/s16e06-i-should-have-never-gone-ziplining
@kaczynski: To samo miałem pisać.
źródło: comment_6aOyx5L8dDCiGf5AO0RfxTUpQH9IkIyX.jpg
Pobierz