@Wykopaliskasz: > W 1984 George Orwell szkicuje obraz ciemnego, szarego świata. Ludzie boją się mówić cokolwiek, co byłoby sprzeczne z oficjalną linią partii, a nadzór jest wszechobecny. Dla kontrastu, w Nowym Wspaniałym Świecie, Aldous Huxley szkicuje wielobarwny, powierzchownie przyjemny świat. Propagowana jest wolność jednostki we wszystkich dziedzinach, nawet do tego stopnia, że zaczyna ona być kulturowym nakazem. N-------i i rozrywki są łatwo dostępne dla poprawy nastroju. Państwowa kontrola szkół publicznych
@fortheworld: Tak tylko gwoli przypomnienia - Monotlenek diwodoru który codziennie tak chętnie spożywamy jest substancją która występuje m.in. w moczu knurów, a także jest składnikiem pestycydów. Śmiertelność po jego dłuższym spożywaniu wynosi 100% !!!! Pomyślcie o tym jak będzie następnym razem sięgać po szklankę...
Dwie gigantyczne korporacje "kupiły" publikację za 750 funtów?! No bez jaj, chyba autor zapomniał "tysięcy" lub "milionów"...
Burza w szklance wody.
Media odkryły, że sama publikacja 14-stronicowa z „Journal of Obesity” też nie może być traktowana zbyt poważnie
No, trzeba być ekspertem, żeby to stwierdzić. Publikacja jest w "Journal of Obesity", którego nie ma na liście filadelfijskiej, dostęp jest otwarty, weryfikacja i recenzja artykułów - po łebkach. Równie dobrze "badania" mogły się ukazać w gazetce szkolnej dowolnego liceum.
@BrowarPERUN: Popieram, sam jem aktualnie w trybie Intermittent Fasting i gdy poszczę, tego typu napoje bardzo pomagają, brak cukru = brak wydzielania insuliny, a psychika dostaje "nagrodę" w postaci czegoś słodkiego.
Od razu zaznaczę, że nie czytałem badań tylko artykuł. W artykule nigdzie nie ma mowy o tym, że cola dietetyczna będzie zdrowsza od wody. Jest mowa o tym, że jeśli ktoś chce się odchudzać to może być dla niego lepiej, żeby przejść na taką colę niż na wodę (w kontekście utraty wagi a nie zdrowia). Jasne, że idealnie od razu przejść na wodę, ale jeśli ktoś (a jest nas wielu) pił całe
@Felix5k: O to chodzi ;). Jednocześnie ogólnie zmniejsza się chęć picia tego. Wypić 2-3l zwykłej coli to było nic, wypić 1l coli zero to już wyczyn dla mnie. Dzięki niej ogólnie zmniejszyłem ilość "złych" napoi, potrafię 1-2 dni być o samej wodzie i niesłodzonej herbacie, a potem mieć tylko 0,5l coli zero. Dawniej to było nie do pomyślenia, już na pewno nierealne było przerzucenie się z marszu na picie samej
Komentarze (175)
najlepsze
Konstytucja Wykopu, art. 2137 : Sondaż jest wiarygodny tylko wtedy, kiedy PiS osiąga w nim dobry rezultat.
To rzeczywiście hojnie.
Potwierdzam.
Dla kontrastu, w Nowym Wspaniałym Świecie, Aldous Huxley szkicuje wielobarwny, powierzchownie przyjemny świat. Propagowana jest wolność jednostki we wszystkich dziedzinach, nawet do tego stopnia, że zaczyna ona być kulturowym nakazem. N-------i i rozrywki są łatwo dostępne dla poprawy nastroju.
Państwowa kontrola szkół publicznych
Burza w szklance wody.
No, trzeba być ekspertem, żeby to stwierdzić. Publikacja jest w "Journal of Obesity", którego nie ma na liście filadelfijskiej, dostęp jest otwarty, weryfikacja i recenzja artykułów - po łebkach. Równie dobrze "badania" mogły się ukazać w gazetce szkolnej dowolnego liceum.