trochę to naciągane, bo ten 1% ma firmy a nie pieniądze o ich wartości, i gdyby np wszyscy chcieli to sprzedać to nikogo nie byłoby stać na kupno tych firm,
Świat zaczyna stawać na głowie. Wiadomo bieda jest i będzie - zawsze. Ale zauważcie jak wyglądają dzisiaj niektóre segmenty gospodarki. Dzieciakom w Bangladeszu płaci się zamiast dwóch misek ryżu jedną, bo trzeba dać Realowi, Manchesterowi i innym po 50 mln za NOSZENIE koszulek adidasa, najka, pumy. To są horrendalne sumy. Lata temu była afera że Rio Ferdinand chce zarabiać 120 tys. funtów tygodniowo - dzisiaj płacą po 200 tys. największym gwiazdom.
Dzieciakom w Bangladeszu płaci się zamiast dwóch misek ryżu jedną, bo trzeba dać Realowi, Manchesterowi i innym po 50 mln za NOSZENIE koszulek adidasa, najka, pumy
pomaganie biednym to kiepska reklama, koszulki zespołów bardzo dobra. Szczególnie, że klient kojarzy - kupie buty adidasa, bo najlepsi też je noszą, więc pozwolą mi lepiej biegać.
NFL (kluby do niej należące) planuje osiągnąć przychody 50 mld $,
50% tego co dzisiaj, kiedyś musi skończyć się to szaleństwo
To jest taka sama bańka jak giełda czy zadłużenie państw. Ale aby się spończyło, to musi się skończyć moda na oglądanie piłki nożnej i kupowanie gadgetów. Jednak na to się nie zanosi.
na REKLAMĘ jakiś guwno-leków na wszystko i nic a na badania nad nowymi lekami
a ze sprzedaży tych leków mają kasę na badania. Jednak zyski gonią i zamiast
Juz na kilometr śmierdziało jak rynkotardy będą za darmo z jadem na twarzy bronić swoich panów , jednocześnie będąc traktowanym jak bydło i jedząc sól drogową.
A ile z tego to pusty pieniądz, wirtualne papiery wartościowe, wywindowane kursy akcji, nieruchomości itd? Taki miliarder dzisiaj ma 20mld, a po większym tąpnięciu w światowej gospodarce ma 10mld. Jak Kowalski ma auto, dom psa i kota to nie znika mu to sprzed domu z dnia na dzień tylko dlatego, że wykres poszybował w dół. To jest zupełnie inny rodzaj majątku. Z artykułu:
Z jednej strony chcemy mieć zglobalizowany świat, pełen obywateli świata, otwarty, gdzie każdy czuje się jak u siebie, "świat bez granic"
No więc firmy biorą się do roboty i inwestują w biedne kraje, pozbawiając miejsc pracy swoich rodaków, co w takich Stanach doprowadziło do stagnacji we wzroście płac, co rzecz jasna ogranicza wydatki. Wyjściem z tej pułapki jest dług, więc ludzie się zadłużają (a państwo, które ma oczywiście walczyć z nierównościami, im
Komentarze (261)
najlepsze
A reszta byłaby równie biedna.
NFL
pomaganie biednym to kiepska reklama, koszulki zespołów bardzo dobra. Szczególnie, że klient kojarzy - kupie buty adidasa, bo najlepsi też je noszą, więc pozwolą mi lepiej biegać.
Przestań oglądać sport, chodzić na mecze.
To jest taka sama bańka jak giełda czy zadłużenie państw. Ale aby się spończyło, to musi się skończyć moda na oglądanie piłki nożnej i kupowanie gadgetów. Jednak na to się nie zanosi.
a ze sprzedaży tych leków mają kasę na badania. Jednak zyski gonią i zamiast
Taki miliarder dzisiaj ma 20mld, a po większym tąpnięciu w światowej gospodarce ma 10mld. Jak Kowalski ma auto, dom psa i kota to nie znika mu to sprzed domu z dnia na dzień tylko dlatego, że wykres poszybował w dół. To jest zupełnie inny rodzaj majątku.
Z artykułu:
No więc firmy biorą się do roboty i inwestują w biedne kraje, pozbawiając miejsc pracy swoich rodaków, co w takich Stanach doprowadziło do stagnacji we wzroście płac, co rzecz jasna ogranicza wydatki. Wyjściem z tej pułapki jest dług, więc ludzie się zadłużają (a państwo, które ma oczywiście walczyć z nierównościami, im