Nie rozumiem zarzutów do Waglowskiego. Bardzo dobrze, że zajmując się tematyką prawną ROSTRZĄSAŁ właśnie tą kwestię, bo w niej jest najbardziej kompetentny. Nie uważam żeby próba ustalenia o czym się w końcu debatuje była nielogiczna. Bardzo dobrze też, że najpierw chciał przeanalizować ponownie wszystko co padło, a nie ruszył jak jeździec bez głowy. Chociaż fakt, że można mieć zastrzeżenia co do zdolności oratorkich.
Oczekiwanie że Tusk powie "do kosza z tą ustawą" było by conajmniej naiwne. Dobrze że udało się zaakcentować niezadowolenie internautów, na pewno każda partia polityczna zdaje sobie sprawę że ich głos w wyborach nie jest bez znaczenia.
Wiadomo że może i debata nie wyszła bez zarzutu i można do wielu rzeczy się przyczepić, ale była to pierwsza tego typu inicjatywa, można z niej wyciągnąć wnioski na przyszłość.
No i co z tego Tusk osiągnął to co chciał. CI co nie śledzą życia politycznego ujrzeli "spotkanie Donka z internautami i "ważnymi" firmami w Polsce" oraz "merytoryczna debatę nt. internetu" TVN ładnie zmontuje jak to wyglądało puści w 1,5 min slajdzie i po sprawie Donek 1 Internauci 0. Witaj komuno.
A liczyłeś na to że cokolwiek uda się zmienić na dwugodzinnej debacie zorganizowanej tak z dupy ? Ważne że już i tak sporo na ten temat szumu. Tak łatwo im teraz nie pójdzie.
Powiem tak, byłem i faktycznie jest sporo rzeczy, o których zostanie napisane jutro. Mam nadzieję, że nie wywoła to niepotrzebnej dyskusji. W kwestii wypowiedzi o pobieraczku, było to nieświadome zagranie mające na celu jedynie uświadomienie premierowi, że owa ustawa nie chroni nikogo, wbrew temu co sobie wymyślił. Powiem szczerze, tak mnie organizator wk#%!ił, że miałem ochotę wstać i mu zaj$%ać, ale o tym będzie odpowiedni tekst, którym w sposób kulturalny zakończę ze
Komentarze (8)
najlepsze
Co do samych uczestników, w większości to tak jak
Wiadomo że może i debata nie wyszła bez zarzutu i można do wielu rzeczy się przyczepić, ale była to pierwsza tego typu inicjatywa, można z niej wyciągnąć wnioski na przyszłość.