Parafrazując jeden ze skeczy Abelarda Gizy. Powinni takim komornikom i pedofilom tatuować pomarańczowe kółko na czole. Wtedy każdy by się patrzył i myślał... "P-----l, czy c-----y komornik?"
Ale urzędnik twierdził, że w domniemaniu samochód jest w użytkowaniu dłużnika - mówi poszkodowany mężczyzna.
I tak jest, tak się postępuje. Gdyby było inaczej to przy wizycie komornika każdy dłużnik by mówił: a to nie moje, to kolegi. I co? Komornik musiałby za każdym razem odstąpić? Nikt by wtedy nie odzyskał swoich pieniędzy.
Jest specjalny rodzaj ochrony w takich sytuacjach. Osoba, której mienie zostało zajęte może na podstawie art. 841 KPC wytoczyć
@piciuuuu: Domniemanie domniemaniem, ale co w sytuacji, gdy obok stoi gość z dokumentami samochodu, z których wynika, że dłużnik nie ma z nim nic wspólnego? Zwłaszcza w tak oczywistej sytuacji, jak samochód stojący przed warsztatem?
W praktyce wygląda to tak, że osoba, której zajęto mienie pisze do wierzyciela: zwolnij spod egzekucji albo cie pozwę. Przedstawia dokumenty z której wynika jej prawo. Wtedy wierzyciel spokojnie kalkuluje czy takie powództwo będzie zasadne. Jeżeli uważa, że tak to nie ryzykuje przegrania sprawy (i zapłaty kosztów) tylko pisze do komornika: zwolnij spod zajęcia to i to. I komornik zwalnia. Komornik nie ma nic do gadania w tej kwestii.
Ale zaraz. Przecież komornik nie jest jakimś mundurowym, nie przyszedł też na moja posesję. Ot podszedł jakis facet do auta, może zaczął machac jakimś swistkiem, którego ja nie mam obowiązku czytać i stwierdza, że zabiera moje auto.
Na takiej podstawie moge podejrzewać, że gość jest psychiczny i chce mnie okraść więc po prostu wsiadam i odjeżdżam.
@Krupier: komornik to funkcjonariusz publiczny, jeśli nie będziesz chciał oddać lub naruszysz jego nietykalność, to przyjdzie z policją i zabiorą przymusowo
Komornik ma takie prawo że może zająć majątek jeżeli istnieje przypuszczenie że może być w posiadaniu dłużnika. Zdarza się że komornik dokona zajęcia faktycznie niesłusznie i takie sprawy są głośne i bulwersujące.
Ale wyobraźcie sobie taką sytuację.
Prowadzicie firmę, sprzedajecie towar/wykonujecie usługę na sporą kasę. Klient nie płaci, śmieje się wam w twarz.
@piwotomojepaliwo: Może teoretycznie masz rację. Ale to wtedy zakłada że prawo pozwala na nękanie niewinnych ludzi. Ale nie to jest najgorsze. Każdy może się pomylić. Także komornik. Ale to on wyrządził krzywdę obywatelowi. Powinien w podskokach odstawić samochód, anulować mandat i dać jakieś zadośćuczynienie. Wtedy rozumiem. Ale oni zachowują się jak "nadludzie". Maja wszystkich w dupie. I to mi podnosi ciśnienie. Że o wszystkich komornikach mam jak najgorsze zdanie.
Komentarze (119)
najlepsze
I tak jest, tak się postępuje. Gdyby było inaczej to przy wizycie komornika każdy dłużnik by mówił: a to nie moje, to kolegi. I co? Komornik musiałby za każdym razem odstąpić? Nikt by wtedy nie odzyskał swoich pieniędzy.
Jest specjalny rodzaj ochrony w takich sytuacjach. Osoba, której mienie zostało zajęte może na podstawie art. 841 KPC wytoczyć
@piciuuuu:
Na takiej podstawie moge podejrzewać, że gość jest psychiczny i chce mnie okraść więc po prostu wsiadam i odjeżdżam.
@Krupier: jest.
Zdarza się że komornik dokona zajęcia faktycznie niesłusznie i takie sprawy są głośne i bulwersujące.
Ale wyobraźcie sobie taką sytuację.
Prowadzicie firmę, sprzedajecie towar/wykonujecie usługę na sporą kasę. Klient nie płaci, śmieje się wam w twarz.
Ale oni zachowują się jak "nadludzie". Maja wszystkich w dupie. I to mi podnosi ciśnienie. Że o wszystkich komornikach mam jak najgorsze zdanie.
Komentarz usunięty przez moderatora