Wszystko się układa w zgrabną całość: najpierw ukraińska wiosna zrobiona rękoma CIA, potem sankcje w odpowiedzi na nieuniknioną odpowiedź Moskwy, potem zbicie cen ropy w porozumieniu z przyjaciółmi arabskimi, potem samolot, teraz cieśnina Bosfor.
Moim zdaniem USA próbuje zdestabilizować Europę oraz rzucić Rosję na kolana, albo nawet doprowadzić do lokalnego konfliktu (np. z Turcją), tak żeby Rosjanie zmęczyli się konfliktami oraz pogarszającą się sytuacją gospodarczą i obalili Putina. USA chce zrobić z Rosji swego wasala, lub Rosję podbić. Bo albo oni to zrobią teraz, albo Chiny później. We współczesnym świecie wymierająca Rosja nie ma szans przetrwać, o czym w tym roku pisał m.in. Stratfor: https://www.stratfor.com/forecast/decade-forecast-2015-2025
"It is unlikely that the Russian Federation will survive in its current form. Russia's failure to transform its energy revenue into a self-sustaining economy makes it vulnerable to price fluctuations. It has no defense against these market forces. Given the organization of the federation, with revenue flowing to Moscow before being distributed directly or via regional governments, the flow of resources will also vary dramatically. This will lead to a repeat of the Soviet Union's experience in the 1980s and Russia's in the 1990s, in which Moscow's ability to support the national infrastructure declined. In this case, it will cause regions to fend for themselves by forming informal and formal autonomous entities. The economic ties binding the Russian periphery to Moscow will
At the center of economic growth and increasing political influence will be Poland. Poland has maintained one of the most impressive growth profiles outside of Germany and Austria. In addition, though its population is likely to contract, the contraction will most probably be far less than in other European countries. As Germany undergoes wrenching shifts in economy and population, Poland
@Radagast: Moim zdaniem USA po prostu zależy na tym, by było komu sprzedawać broń, bo z tego żyją. Im więcej konfliktów zbrojnych na świecie, tym lepiej, pal sześć kto z kim.
Gdyby doszło do zbrojnego meczu Rosja-Turcja, to mielibyśmy dobry przykład reakcji NATO, a pewnie skończyłoby się dozbrojeniem ich i walczcie sami. Tak samo byłoby z nami. Gdybyśmy mieli konflikt zbrojny z ruskimi, to poleciałyby tweety oburzenia, parę rakiet przysłali Amazonem i radźcie sobie. Pewnie nic z tego nie będzie.
@CwanyWacek: @Jarek567: Europa potrzebuje azarskiego gazu z Morza Kaspijskiego, żeby uniezależnić się od gazu rosyjskiego. Turcja ma gwarantować bezpieczny przesył gazociągiem ale jak widzimy spotyka się to ze sprzeciwem Rosji. Turcja zaostrza spór z Rosją oraz wysyła do Europy imigrantów, po to żeby stworzyć klimat dla europejskiej misji wojskowej w Syrii.
Jejku, musimy się dowiadywać o takich rzeczach z takich stron? Skąd wy to bierzecie? Jak można dawać jakikolwiek kredyt zaufania gdzie w powiązanych artykułach jest o tym, że Putin zarządził wystawienie 150 tys armii w Syrii. Ktoś to w ogóle weryfikuje?
Czy w razie wojny Turcji z Rosją możemy zgodnie z postanowieniami Paktu Północnoatlantyckiego podjąć działania jakie uznamy za słuszne czyli wydać np. ostrą notę protestacyjną?
Czy w razie wojny Turcji z Rosją możemy zgodnie z postanowieniami Paktu Północnoatlantyckiego podjąć działania jakie uznamy za słuszne czyli wydać np. ostrą notę protestacyjną?
@fuser: Z tego co mi wiadomo, to według NATO możemy pomóc, lecz nie musimy.
A pisałem, że się Turcja się Rosji nie boi i postępuje z nią twardo. Mówią "sprawdzam" w przeciwieństwie do Europy która panicznie się boi i nie potrafi zareagować twardo ani w sprawie uchodźców ani w sprawie Rosji.
Zrozumcie, że my możemy mieć dwóch groźnych najeźdzców: 1) Rosję 2) Niemcy
@stalowyblog: Rosja nawalająca się z Turcją to sytuacja win win dla nas. Rosja traci kasę na wojnę i zapał na Turcję plus wojsko. Turcja jako wylęgarnia gastarbeiterów dla Niemiec, sprzedawca ropy z ISIS etc. Jakoś nie widzę Turcji jako naszego sprzymierzeńca. Jesteśmy niekompatybilni
Jakoś nie widzę Turcji jako naszego sprzymierzeńca.
@Kuroblack: Ale oni nie muszą być naszym sprzymierzeńcem na zasadzie przyjaźni, czy haseł jedności jak z Węgrami. Ale mogą być naszym sprzymierzeńcem w imię swoich interesów jako wróg naszego wroga.
. Powinna dawno zostac #!$%@? z NATO za wspieranie
No i dobrze. Stany #!$%@? boją się, że wpływy o które się starają od lat, popsują im ruski. Takie przepychanki będą ale wojny z tego nie będzie. Chiny gaszą światło przypominam.
Komentarze (262)
najlepsze
Brednie z infowars.com, info calkowicie niepotwierdzone. come on
Moim zdaniem USA próbuje zdestabilizować Europę oraz rzucić Rosję na kolana, albo nawet doprowadzić do lokalnego konfliktu (np. z Turcją), tak żeby Rosjanie zmęczyli się konfliktami oraz pogarszającą się sytuacją gospodarczą i obalili Putina.
USA chce zrobić z Rosji swego wasala, lub Rosję podbić. Bo albo oni to zrobią teraz, albo Chiny później. We współczesnym świecie wymierająca Rosja nie ma szans przetrwać, o czym w tym roku pisał m.in. Stratfor: https://www.stratfor.com/forecast/decade-forecast-2015-2025
"It is unlikely that the Russian Federation will survive in its current form. Russia's failure to transform its energy revenue into a self-sustaining economy makes it vulnerable to price fluctuations. It has no defense against these market forces. Given the organization of the federation, with revenue flowing to Moscow before being distributed directly or via regional governments, the flow of resources will also vary dramatically. This will lead to a repeat of the Soviet Union's experience in the 1980s and Russia's in the 1990s, in which Moscow's ability to support the national infrastructure declined. In this case, it will cause regions to fend for themselves by forming informal and formal autonomous entities. The economic ties binding the Russian periphery to Moscow will
Czasami mam wrażenie, że ktoś pomaga Turcji się wkopać w bagno, a potem zostawić ją na pastwę losu.
@fuser: Z tego co mi wiadomo, to według NATO możemy pomóc, lecz nie musimy.
Zrozumcie, że my możemy mieć dwóch groźnych najeźdzców:
1) Rosję
2) Niemcy
ISIS
@Kuroblack: Ale oni nie muszą być naszym sprzymierzeńcem na zasadzie przyjaźni, czy haseł jedności jak z Węgrami. Ale mogą być naszym sprzymierzeńcem w imię swoich interesów jako wróg naszego wroga.
Takie przepychanki będą ale wojny z tego nie będzie.
Chiny gaszą światło przypominam.