To były czasy,nikt nie znał wtedy pendrive,dysków przenośnych a nagrywarkę miał mało kto a jednak wszyscy wymieniali się filmikami i śmiesznymi zdjęciami bez neta. Moj kolega chodził wtedy do wszystkich ze zwykłym dyskiem twardym i używał go tak jakby był przenośny aż w końcu ułamał mu się ten drucik w złączu. Za naprawę zapłacił wtedy kupę kasy,dzisiaj już nikt chyba nie bawi się w coś takiego tylko od razu wymienia się dysk.
Komentarze (1)
najlepsze
Moj kolega chodził wtedy do wszystkich ze zwykłym dyskiem twardym i używał go tak jakby był przenośny aż w końcu ułamał mu się ten drucik w złączu.
Za naprawę zapłacił wtedy kupę kasy,dzisiaj już nikt chyba nie bawi się w coś takiego tylko od razu wymienia się dysk.