Rozwalil myszke, a przynajmniej nie drze ryja po nocy. Mieszkam 12 km od stadionu, na duzym osiedlu i niewazne czy druzyna wygra, czy przegra albo zremisuje zawsze jest darcie #!$%@? o 3 w nocy, ze albo wygrali albo przegrali, a najczesciej, ze nic sie nie stalo. Zastanawia mnie fenomen kibicow tego sportu, kibice innych sportow, jakos sa w stanie sie poprawnie zachowywac na meczu/po meczu swojej druzyny.
Komentarze (135)
najlepsze
szkoda czasu
zakop
Komentarz usunięty przez moderatora
'A Ty co...?' :D
Komentarz usunięty przez moderatora