Gdzies tak w '99 pojechałem z kumplami do Egiptu kanciakiem (dużym fiatem), ale dojechaliśmy tylko do granicy turecko - syryjskiej, bo mieliśmy kolizję i maszyna się sypała.
Jako ciekawostkę dodam - od 1:47 widać z prawej strony Wartburga 353S Tourist (wersja z lat 85-88), który nawet wtedy bardzo dobrze się w Danii sprzedawał, szczególnie wśród rybaków (do końca nie wiem, dlaczego). I dla kontrastu względem Żuka wygląda na znakomicie utrzymanego. Uprzedzając ewentualnie uwagi - widać, że ma duńskie tablice.
Komentarze (50)
najlepsze