Hannah Arendt, filozofka polityki, która nie była ani marksistką ani rewolucjonistką, tak pisała o rewolucji 1956 r.: „Jednym z najbardziej uderzających aspektów węgierskiej rewolucji jest fakt, że zasada systemu rad nie tylko się odrodziła, lecz że wielka część jej potencjału potrafiła się ujawnić w dwanaście krótkich dni (…)Nie restytucja wielu partii, lecz powstanie rad stanowiło wyraźny znak prawdziwego zrywu demokracji przeciw dyktaturze, wolności przeciw tyranii.”
Komentarze (4)
najlepsze
Hannah Arendt, filozofka polityki, która nie była ani marksistką ani rewolucjonistką, tak pisała o rewolucji 1956 r.: „Jednym z najbardziej uderzających aspektów węgierskiej rewolucji jest fakt, że zasada systemu rad nie tylko się odrodziła, lecz że wielka część jej potencjału potrafiła się ujawnić w dwanaście krótkich dni (…)Nie restytucja wielu partii, lecz powstanie rad stanowiło wyraźny znak prawdziwego zrywu demokracji przeciw dyktaturze, wolności przeciw tyranii.”
Rozkwit rad
nie miałem o tym pojęcia, doby artykuł.