@leobenos: Czy aby na pewno jesteś pewien, że ludzkość nie poradzi sobie w nawigacji bez satelitów?
Od dawna w lotnictwie przyrządy nawigują na żyroskopie i kompasie magnetycznym. GPS jedynie koryguje poprawki (żyroskop w odstępie czasu samoistnie obraca się), ale równolegle robi to też kompas magnetyczny zintegrowany z żyroskopem. W żeglarstwie zaś zdecydowana większość kapitanów i nawigatorów potrafi nawigować bez zdobyczy ostatniego 50-lecia. Transport szynowy - niezakłócony o ile ma prąd. Lądowy
Nauczanie czegoś takiego ma jeszcze jedną zaletę, pozwala naprawdę ZROZUMIEĆ o co w tym chodzi. Porównać to mogę do lekcji fizyki: nauczyciel może podać wzór i później wymagać jego znajomości, a może również go wyprowadzić, wskazać zależności itp. Pewnie, nie zawsze jest to możliwe, ale kiedy się da to daje wiedzę o co chodzi i skąd się bierze końcowy wynik.
Fajnie, że technologia Nam pomaga ale warto znać sposoby jak kiedyś wykonywano daną czynność bez jej użycia.
Dobry przykład: Odbywałem praktyki z kartografii. Każda grupa miała do dyspozycji odbiornik GPS Garmin'a, w którym mógł zaznaczać punkty charakterystyczne, odsłonięcia itp. itd. Oburzenie było ogromne kiedy studenci się dowiedzieli, że mimo posiadania odbiorników mamy robić tak zwaną "krokówkę" (łopatologicznie - mierzyć i zapisywać ilość kroków między jednym punktem a kolejnym) i pracować na normalnych
@SunnO: dokładnie tak, mnie ostatnio stara wysłała do Tesco na zakupy, a ja se myślę, kiedyś nie było sklepów... Wziąłem nóż i poszedłem upolować jelenia w lesie. Gdy już wreszcie, po chyba stu godzinach spotkałem jakiegoś w tym lesie se pomyślałem że rzucę się na niego z tym nożem, a kiedyś nie było noży, więc #!$%@?łem nóż w krzaki. Szukam kolejnego zwierza bo tamten zdążył uciec... Powoli robi się ciemno i
@LubiePisac: nie wiem gdzie Ty tutaj problem widzisz. Dzięki temu wiemy czego się spodziewać i jak sobie to odpowiednio ogarnąć żeby zrobić mapę jak najdokładniej. Równolegle kartowaliśmy tradycyjnie i z użyciem GPS i oprogramowania.
Ostatnio okazało się, że jednak rosyjskie uzbrojenie trafia w cele, więc przewaga technologiczna stała się zwykłym mitem. Wygra ten, który jest lepiej przystosowany do walki "na ślepo", czyli "na oko", a Amerykanie mają w tym całe dekady w dupę, podczas gdy Rosjanie uczą się tego od małego. Stąd ten "genialny pomysł".
A mnie zawsze ciekawiło jak poruszać po obiektach na nocnym niebie. O ile wielką niedźwiedzicę jestem w stanie zlokalizować tak te wszystkie konstelacje (a przynajmniej te podstawowe) są w sferze nieosiągalnej.
Komentarze (68)
najlepsze
Od dawna w lotnictwie przyrządy nawigują na żyroskopie i kompasie magnetycznym. GPS jedynie koryguje poprawki (żyroskop w odstępie czasu samoistnie obraca się), ale równolegle robi to też kompas magnetyczny zintegrowany z żyroskopem. W żeglarstwie zaś zdecydowana większość kapitanów i nawigatorów potrafi nawigować bez zdobyczy ostatniego 50-lecia. Transport szynowy - niezakłócony o ile ma prąd. Lądowy
Jaki to lengłydż?
@pierre-van-hooijdonk:
Kawałek kobiety w miniaturce i #!$%@? ze znaleziskiem, trza się branzlować w komentach.
Dobry przykład:
Odbywałem praktyki z kartografii. Każda grupa miała do dyspozycji odbiornik GPS Garmin'a, w którym mógł zaznaczać punkty charakterystyczne, odsłonięcia itp. itd. Oburzenie było ogromne kiedy studenci się dowiedzieli, że mimo posiadania odbiorników mamy robić tak zwaną "krokówkę" (łopatologicznie - mierzyć i zapisywać ilość kroków między jednym punktem a kolejnym) i pracować na normalnych
@wisniowySz: Skoro tak mówisz...