![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/01zHHwT_VWSiTnjk62jGSSFLZT0RkEIcIhYCApMi,wat600.jpg?author=Antyradek&auth=ffab575a436b2507161721f80be87b79)
Polska klawiatura w Linuxach wykorzystuje każdą kombinację ALT i SHIFT. Dzięki temu łatwo pod ręką mamy znaki przydatne do zapisywania np. m², °C, czy wypitych ‰.
Dostępny jest cały zestaw akcentów i ogonków, więc nie musimy przełączać na francuski dla ç (ALT + =), albo hiszpański dla ñ (ALT + ]), ¿ i ¡.
Ciekawostką jest, że ogonki generują polskie znaki. Jest jeszcze kilka dziwnych daszków â, ă, à, ǎ, á itp.
Zapominamy zwykle o bardzo ważnej zasadzie pisania pierwszego cudzysłowu na dole w języku polskim. Litery B i V z ALT generują „ i ”. Przy czym górny cudzysłów nie jest angielskim cudzysłowem " pod '.
W niektórych językach akcenty można stawiać w nieskończoność, np. w Tajskim. I tutaj znajdują się onẹ̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣̣ (ALT + /).
Ogólnie zawiera wszystko, co potrzebne do poprawnego używania „polszczyzny” na wypoku, nie ma nic lepszego, niż wytknięcie komuś ∞ głupoty, albo, że jego argumenty są niedokładne, jak π. Puśćcie wodze fantazji…
Komentarze (97)
najlepsze
Oczywiscie nie mam wtedy polskich znakow, ale wole jednak 2 klawiatury do wyboru, gdzie obie
Komentarz usunięty przez moderatora
Taka przebieżka po klawiaturze z altem. Zajebiste.
Komentarz usunięty przez moderatora