Hiszp. sędzia chce zmian w prawie by możnabyło sądzić korporacje za przestępstwa
Przestępstwa wielkich międzynarodowych korporacji: ekonomiczne, ekologiczne, a nawet vulture funds żerujące na długach państw miałby być traktowane jako przestępstwa przeciw ludzkości. Życze szczęscia temu panu, będzie go dużo potrzebował... (artykul ENG)
henry-jest z- #
- #
- #
- 56
Komentarze (56)
najlepsze
Prawda jest taka miśki, że w obecnych czasach kapitalizm się już prawie skończył i zaczął się korpo-kapitalizm. Państwo bez silnych korporacji będzie kolonią na której będą żerować zagraniczne korpo i tyle.
Gdyby było inaczej to niemieckie korpo by przeniosły całą swoją produkcję conajmniej do Polski gdzie miałyby wyższą jakość za niższą cenę, zamiast zatrudniać imigrantów z Polski
W końcu okaże się że w zasadzie korpo jest samowystarczalne - może sobie wszystko wyprodukować z wyjątkiem prawa. Korporacje stwierdzą że nie muszą się prosić polityków, pewnego dnia wystartuje do kongresu jakiś szefu korporacji, obieca ludziom 15k na łapę, sprawną
Moim zdaniem nie dojdzie do tego.
Demokracja jest zbyt wygodnym systemem, aby z niego rezygnować, bo w niej nikt za nic nie bierze odpowiedzialności. Przecież "ludzie tego chcieli". Społeczeństwo też względnie łatwo w demokracji trzymać w "ryzach".
Korporacja poniesie mniejsze ryzyko inwestując w 10 000 osób od ich urodzenia z nadzieją, że któryś nada się na lidera politycznego niż wystawiając kogoś "ze swoich", który będzie firmował swoje działania szyldem korporacji,
Gdy dla człowieka jedyną motywacją jest pieniądz, to zwyczajnie wyzuty jest ze wszelkich uczuć wyższych - kieruje się wyłącznie popędami, które zaspokaja pieniędzmi. Ktoś taki, to psychopata mający innych ludzi za nic.
Pomył tego sędziego jest od dupy strony. Rozwiązanie jest inne, trzeba karać cały łańcuszek dowodzenia - od kierowcy, który wysypuje toksyczne odpady w lesie, przez jego kierownika, kierownika jego kierownika i tak dalej, aż do prezesa. W większości krajów istnieją nawet właściwe przepisy (tzw sprawstwo kierownicze). Jak by jedna czy druga korporacja musiała urządzać posiedzenia zarządu na spacerniaku w Sztumie to następni by się
@maniak713: Sztum to nie jest jedyne rozwiązanie.
Generalnie to masz rację.
Wychodzę jednak z założenia że jeśli powstanie sztuczna inteligencja to pierwsze podmioty z jakimi zawiąże sojusze (właśnie ze względu na osobowość prawną m.in.) to będą korporacje. I tutaj powstaje kolejny zajebisty problem - jak to karać, nadzorować w sytuacji gdy taki organizm będzie przewyższał wszystkie inne na Ziemi :) Tworząc ponadnarodowy podmiot AI do