Diabeł tkwi w szczegółach. Marks nie miał na myśli powszechnego dostępu do broni, tak jak to jest obecnie rozumiane na wykopie i praktykowane w Stanach. Nie chodziło mu o to, żeby każdy obywatel miał swoja prywatną broń na własne cele. Chodziło o stworzenie licznej armii robotniczej. Robotniczo-Chłopska Armia Czerwona jest właśnie wcielenie tego pomysłu w życie. I trzeba te słowa interpretować w kontekście sytuacji panującej w Rosji pod koniec XIX i na
Komentarze (1)
najlepsze