Po wygranych wyborach, Donald zebrał swych popleczników i mówi: - No kryzys mamy, a więc musimy podwyżki zrobić. - Ale gdzie? - No to jest problem, zróbmy tak - ja będę podawać litery alfabetu, a wy podacie po jednym słowie na tę literę, i tam podwyższymy. To lecimy: A! - Alkohol! - zawołał pan Rostowski - B! - Benzyna! - pan Arłukowicz - C! - Cukier! - Sikorski - D! - Drewno!
Wykoleił się pociąg wiozący polskich posłów. Na miejsce pędzą ekipy ratownicze, karetki i śmigłowce. Gdy przybyli okazało się, że nie ma żadnych ciał. Szef ratowników pyta okolicznych mieszkańców: - Gdzie się podziali wszyscy z tego pociągu? - Pochowalim. - Wszyscy zginęli, co do jednego? - No niektórzy mówili, że jeszcze żyją, ale kto by tam, panie, politykom wierzył...
Tusk i Obama spotkali Pana Boga. Są ciekawi jak będzie wyglądała przyszłość. - Za ile lat w USA będzie kryzys ekonomiczny? – pyta Obama. - Za 20 lat. - To już nie za mojej kadencji - stwierdza Obama. - Kiedy w Polsce będzie dobrobyt? - pyta Tusk. - A to już nie za mojej kadencji - odpowiada Pan Bóg.
Podjeżdża dziadek starym polonezem pod sejm, parkuje i wysiada. Na to ochrona: panie, odjedź pan stąd, tu chodzą posłowie i senatorowie! A dziadek: nie ma sprawy, mam autoalarm.
Przychodzi dwóch facetów obok Sejmu i słyszą jak krzyczą wszyscy: Sto Lat! Sto lat! Jeden do drugiego: - Ktoś tam ma chyba urodziny. - Nie. Wiek emerytalny ustalają.
Rozmowa kwalifikacyjna na kierunek nauki polityczne Profesor rozmawia z kandydatką - Co Pani wiadomo na temat programu ekonomicznego dla Polski, realizowanego przez ministra Rostowskiego? - Dziewczyna milczy - No to co pani wie o polityce społecznej rządu Tuska? - Dziewczyna milczy. - A nazwisko Komorowski z jakim urzędem w Polsce się Pani kojarzy? - Dziewczyna milczy. - A wie pani chociaż, kto to jest Jarosław Kaczyński? Wie Pani, że miał brata bliźniaka?
Wpływowy poseł umiera na ciężką chorobę. Jego dusza trafia do Nieba i wita go Święty Piotr. Witaj w Niebie. Zanim tu zamieszkasz, musimy rozwiązać tylko jeden problem. Mamy to pewne zasady i nie jestem pewien, co z tobą zrobić. Jak to co - wpuśćcie mnie - mówi poseł. Cóż, chciałbym, ale mamy polecenia z samej góry. Zrobimy tak - spędzisz jeden dzień w Piekle i jeden dzień w Niebie. Potem możesz sobie
Przychodzi facet do piekła i stwierdza, że tam też jest podział na dwa ustroje jak na ziemi. Ciekaw rzeczy idzie najpierw do oddziału kapitalistycznego, a tam zgroza i rozpacz. Pyta się jednego męczennika w czym sprawa. A on na to. - Codziennie nas przybijają do desek gwoździami, polewają smołą i podpalają... "No to idę do oddziału socjalistycznego zobaczyć jak tam jest" - pomyślał i zrobił. A tam balanga na całego. Zdziwiony pyta
Mąż wraca z pracy do domu i zastaje zapłakaną żonę, która w nerwach pakuje swoje rzeczy do walizki. - Co ty wyprawiasz?! - pyta zaskoczony. - Odchodzę! Zdradziłeś mnie! - wykrzykuje żona i rzuca w niego plikiem zdjęć, na których widać jak uprawia on seks z kochanką. Mąż spokojnie i z opanowaniem przegląda zdjęcia po czym mówi do żony: - Kochanie, uspokój się! Wszystko się ułoży! Musimy tylko wyjaśnić, kto te zdjęcia
Putin rozmawia przez telefon... Po chwili zasłania słuchawkę ręką i mówi - Wezwać mi tu admirała floty północnej! Wchodzi admirał. Putin się pyta: - Czy mieliśmy dzisiaj jakieś straty we flocie? - Nie - odpowiada marszałek. - Na pewno? - upewnia się Putin. - Żaden okręt nie zatonął, żaden nie zaginął, wszystkie łodzie podwodne wypłynęły na powierzchnie? - Na 100% - zaklina się admirał. Putin podnosi słuchawkę. - Przykro mi, Obama. A4
Przy jednej z uliczek warszawskiej Starówki straszliwy smok, ciemną nocą złapał posła na Sejm RP i studencinę z UW. - Aaaaaaa!!!! - ryknął - Jednego z was muszę zjeść. Ale żeby było sprawiedliwie dam wam zadanie. Widzicie Pałac Kultury? Macie pobiec co sił tam i z powrotem. Tego, który przybiegnie ostatni zjem. Ustawił wystraszonych na środku ulicy, machnął ogonem i wystartowali. Po godzinie przybiega zdyszany poseł. - A gdzie student? - pyta
Komentarze (150)
najlepsze
- No kryzys mamy, a więc musimy podwyżki zrobić.
- Ale gdzie?
- No to jest problem, zróbmy tak - ja będę podawać litery alfabetu, a wy podacie po jednym słowie na tę literę, i tam podwyższymy. To lecimy: A!
- Alkohol! - zawołał pan Rostowski
- B!
- Benzyna! - pan Arłukowicz
- C!
- Cukier! - Sikorski
- D!
- Drewno!
- Gdzie się podziali wszyscy z tego pociągu?
- Pochowalim.
- Wszyscy zginęli, co do jednego?
- No niektórzy mówili, że jeszcze żyją, ale kto by tam, panie, politykom wierzył...
- Za ile lat w USA będzie kryzys ekonomiczny? – pyta Obama.
- Za 20 lat.
- To już nie za mojej kadencji - stwierdza Obama.
- Kiedy w Polsce będzie dobrobyt? - pyta Tusk.
- A to już nie za mojej kadencji - odpowiada Pan Bóg.
Politycy powinni mieć wspólne cele.
Sto Lat! Sto lat!
Jeden do drugiego:
- Ktoś tam ma chyba urodziny.
- Nie. Wiek emerytalny ustalają.
Profesor rozmawia z kandydatką
- Co Pani wiadomo na temat programu ekonomicznego dla Polski, realizowanego przez ministra Rostowskiego?
- Dziewczyna milczy
- No to co pani wie o polityce społecznej rządu Tuska?
- Dziewczyna milczy.
- A nazwisko Komorowski z jakim urzędem w Polsce się Pani kojarzy?
- Dziewczyna milczy.
- A wie pani chociaż, kto to jest Jarosław Kaczyński? Wie Pani, że miał brata bliźniaka?
Witaj w Niebie. Zanim tu zamieszkasz, musimy rozwiązać tylko jeden problem. Mamy to pewne zasady i nie jestem pewien, co z tobą zrobić.
Jak to co - wpuśćcie mnie - mówi poseł.
Cóż, chciałbym, ale mamy polecenia z samej góry. Zrobimy tak - spędzisz jeden dzień w Piekle i jeden dzień w Niebie. Potem możesz sobie
Ciekaw rzeczy idzie najpierw do oddziału kapitalistycznego, a tam zgroza i rozpacz.
Pyta się jednego męczennika w czym sprawa. A on na to.
- Codziennie nas przybijają do desek gwoździami, polewają smołą i podpalają...
"No to idę do oddziału socjalistycznego zobaczyć jak tam jest" - pomyślał i zrobił.
A tam balanga na całego.
Zdziwiony pyta
- Co ty wyprawiasz?! - pyta zaskoczony.
- Odchodzę! Zdradziłeś mnie! - wykrzykuje żona i rzuca w niego plikiem zdjęć, na których widać jak uprawia on seks z kochanką. Mąż spokojnie i z opanowaniem przegląda zdjęcia po czym mówi do żony:
- Kochanie, uspokój się! Wszystko się ułoży! Musimy tylko wyjaśnić, kto te zdjęcia
-Rozważam karierę w zorganizowanej przestępczości...
- Rządowej, czy w prywatnej inicjatywie?
- Wezwać mi tu admirała floty północnej!
Wchodzi admirał. Putin się pyta:
- Czy mieliśmy dzisiaj jakieś straty we flocie?
- Nie - odpowiada marszałek.
- Na pewno? - upewnia się Putin. - Żaden okręt nie zatonął, żaden nie zaginął, wszystkie łodzie podwodne wypłynęły na powierzchnie?
- Na 100% - zaklina się admirał.
Putin podnosi słuchawkę.
- Przykro mi, Obama. A4
- Poprzez głosowanie.
- Aaaaaaa!!!! - ryknął - Jednego z was muszę zjeść. Ale żeby było sprawiedliwie dam wam zadanie. Widzicie Pałac Kultury? Macie pobiec co sił tam i z powrotem. Tego, który przybiegnie ostatni zjem. Ustawił wystraszonych na środku ulicy, machnął ogonem i wystartowali. Po godzinie przybiega zdyszany poseł.
- A gdzie student? - pyta
- Rzeke latwiej oderwac od koryta.
Nawet w snach Korwina psl jest dalej przy korycie :-)