Siedział na krzesełku, obok pies. Nagle przed nim pojawiły się wilki
"Wilki widziały mnie i psa. Nie zachowywały się agresywnie. Wymieniły tylko spojrzenia z moim psem, który z wrażenia osłupiał. Nie ruszał się i nie wydał z siebie żadnego dźwięku. Po zapadnięciu zmroku nagrałem ich wycie."
GazetaLubuska z- #
- #
- #
- #
- #
- Dodaj Komentarz