ZUS zniszczył poznańskiego fryzjera, ale on się nie poddał i wygrał!
Zygmunt Borowski prowadzi mały zakład fryzjerski od 1976 r. Otrzymał zawiadomienie, że zalega w ZUS-ie ze składkami na kwotę 32 tys. zł. Zajęto mu samochód, a urząd wszedł na hipotekę. Jego zakład nie miał szans przetrwania. Borowski miał jednak dokumenty na zusowski bałagan i wygrał!
skrzys z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 65
Komentarze (65)
najlepsze
1.Poszedłeś do złego lekarza
2.Złamałeś nie tę kończynę
3.Leczenie jest za drogie
Ja się pytam: CO SIĘ DZIEJE Z NASZYMI PIENIĘDZMI!!!??
I tak zaczynam myśleć: jak
Koszty administracji ZUSu to 1.5% budżetu tej instytucji. Sporo im nie zabierzesz.
Czy emeryci już swoje przepracowali? Część pewnie tak, ale wielu z nich przeszło na wcześniejsze emerytury, za PRLu wpłacając do systemu śmieszne kwoty, pracując na zasadzie czy się stoi czy się leży...
O zgrozo, ZUS nic nie robi i chce żeby pieniądze same wpadały na konto zakładu
Czy tylko mnie zastanawia jak bardzo to jest poj%$ane?
Po 2 letnich doświadczeniach z papierkologią ja już nigdy nie zarejestruję w tej dziurze działalności. Urząd Skarbowy mi do tej pory dupę truje, a firmę zamknąłem 1.5 roku temu.
Komentarz usunięty przez moderatora