Max jak chorągiewka. Wczoraj mówił, że już po nas jak nie zagłosujemy i nie będzie frekwencji. Dziś jest już nowa nadzieja. Max taki wielki i stary dziennikarz i nie wiedział, że frekfencja będzie chu*owa? Ja wiedziałem, wszystkie mirki z wypoku raczej też a on nie wiedział? Tak mu zależało na naszym losie, że tygodnie wcześniej zamieścił ten filmik? A nie sorry filmik zamieścił 4h przed końcem referendum więc zależało mu na frekwencji
Nie wiem jak wy, ale ja świadomie nie poszedłem na to referendum. I chociaż generalnie jestem zwolennikiem sprawowania władzy bezpośrednio przez obywateli, to uważam, że to konkretne referendum było kpiną ze społeczeństwa. - Pytanie o JOWy sprzeczne z konstytucją [co z tego, że ja jestem na tak, skoro ostateczny głos nie należy do mnie tylko do polityków w sejmie / senacie], - Pytanie o finansowanie partii nie zawiera żadnej konkretnej alternatywy [skoro
@zjadlbymbanana: Podeślij ten komentarz dla Pana Kolonko, to i może on zrozumie o co chodzi z tym referendum. Ja zrobiłem podobnie jak Ty kolego jeśli chodzi o referendum.
JOWy to tylko część budowania społeczeństwa obywatelskiego, innymi ważnymi elementami jest obligatoryjne referenda, ale nie z głupimi pytaniami (jaki zgłaszający takie pytania), ale z gotowymi ustawami które potem sejm miałby obowiązek w ciągu 3 miesięcy zatwierdzić, nawet jeśli głosami 2% świadomych obywateli dana propozycja by przeszła
@kris_mitus: zgadzam się, tak powinno wyglądać referendum jak piszesz. Ale, jeśli już zrobili takie jakie zrobili, to i tak wewnętrznym obowiązkiem prawdziwego Polaka było by w nim uczestniczyć. Jedynym pozytywem jest to, że wyklarowała się orientacyjna ilość osób którym nie jest obojętne co się w Polsce dzieje, a większość pozostali to marionetki, ani złe, ani dobre, po prostu marionetki bez własnej osobowości, są tym, kim chce by byli, ich właściciel.
Czy wy słuchacie MaxTV? Jeszcze nie tak dawno mówił, że te pytania w referendum są źle skonstruowane!, że są dwuznaczne, że nic nie zmienią tzn. sam zniechęcał do udziału w referendum. Max pierniczy. Porównuje USA do Polski. Chce aby w Polsce było jak w Stanach. Nie rozumie, że co dobre dla USA niekoniecznie sprawdzi się w Polsce! Z jednym się zgadzam bez sprzecznie w Polsce powinny być rządy prezydenckie. Jeden człowiek trzyma
tym razem max pier.doli jak potłuczony. to referendum to kpina. 3 pytania w tym po jednym - niekonstytucyjnym, niedokładnym i nieaktualnym. pójście na takie referendum to nie patriotyzm, tylko czysta strata czasu.
Mirki jako mapety na sznurkach polityków. haha dobre, potwierdzam. Całe mirko było szydzeniem z frekwencji i każdy się tłumaczył dlaczego nie poszedł i jak bardzo kijowe są pytania. Jakiekolwiek pytania by nie były, trzeba było iść i spełnić swój obowiązek, chociażby oddając nieważny głos. Byłem i dałem 3 razy 'tak' jakby ktoś pytał.
Komentarze (80)
najlepsze
Wczoraj mówił, że już po nas jak nie zagłosujemy i nie będzie frekwencji.
Dziś jest już nowa nadzieja.
Max taki wielki i stary dziennikarz i nie wiedział, że frekfencja będzie chu*owa?
Ja wiedziałem, wszystkie mirki z wypoku raczej też a on nie wiedział?
Tak mu zależało na naszym losie, że tygodnie wcześniej zamieścił ten filmik?
A nie sorry filmik zamieścił 4h przed końcem referendum więc zależało mu na frekwencji
- Pytanie o JOWy sprzeczne z konstytucją [co z tego, że ja jestem na tak, skoro ostateczny głos nie należy do mnie tylko do polityków w sejmie / senacie],
- Pytanie o finansowanie partii nie zawiera żadnej konkretnej alternatywy [skoro
Na pewno nie o tym naszym, wymyślonym w kampanii wyborczej dla ratowania POwskiego "prezydęta".
Ale, jeśli już zrobili takie jakie zrobili, to i tak wewnętrznym obowiązkiem prawdziwego Polaka było by w nim uczestniczyć. Jedynym pozytywem jest to, że wyklarowała się orientacyjna ilość osób którym nie jest obojętne co się w Polsce dzieje, a większość pozostali to marionetki, ani złe, ani dobre, po prostu marionetki bez własnej osobowości, są tym, kim chce by byli, ich właściciel.
Jakiekolwiek pytania by nie były, trzeba było iść i spełnić swój obowiązek, chociażby oddając nieważny głos.
Byłem i dałem 3 razy 'tak' jakby ktoś pytał.