W sierpniu na DDR nadal dominują NIEDZIELNI ROWERZYŚCI, im więcej niedzielnych na DDR, tym mniej pieszych. W tym odcinku pokazuję też kilka sytuacji pozytywn...
Ludzie niestety tak się gówniarsko zachowują na DDR- dotyczy to nie tylko pieszych ale też rowerzystów niedzielnych, zero poszanowania innych ALE ten koleś to też niezły frustrat, jest wiele sytuacji gdy spokojnie może przejechać ale trąbi i stwarza zagrożenie zamiast przejechać spokojnie obok bo JEST miejsce. Przy okazji kilka sytuacji pomoże Wam zinterpretować artykuł 2 Kodeksu Drogowego: "dziecko do lat dziesięciu kierujące rowerem jest pieszym". Trochę paradoks ale takie dziecko niekoniecznie powinno
@mrucyfon: Takie dziecko nie może znajdować się na drodze. Może poruszać się wyłącznie po chodniku i wyłącznie pod kontrolą dorosłego. Dorosły może wtedy jechać chodnikiem.
Ja rozumiem, że można się wkurzać jak Ci blokują ścieżkę albo robią inne głupie/niebezpieczne rzeczy ale po co od razu tyle epitetów i napinki? Od 6:48 przepychasz się tym chodnikiem chyba tylko po to żeby się podenerwować;) "Bydło", "debil" - i po co to?
Ludzie raczej nie spodziewają się takiego sygnału dźwiękowego na DDR
@sheep17: Klakson jest skuteczniejszy. A już kierowca ma w ogóle w dupie jakiś tam dzwonek - natomiast obtrąbiany być nie lubi i odruch Pawłowa może zadziała.
Komentarze (12)
najlepsze
@mrucyfon: Dużo, czasem szkoda zdrowia. Szczególnie, że niby rower powinien być antidotum na stres.
@sheep17: Klakson jest skuteczniejszy. A już kierowca ma w ogóle w dupie jakiś tam dzwonek - natomiast obtrąbiany być nie lubi i odruch Pawłowa może zadziała.