Przerwa na papierosa? Pracodawcy idą na wojnę z nałogowcami

Regularne przerwy na papierosa w pracy to realne koszty dla pracodawców. Za nałogi swoich pracowników polskie firmy płacą ponad 22,5 mln zł dziennie.

[andrzej-pawlowski]

Kiedyś pracowałem w pewnej dużej korpo. Praca polegała głównie na bieganiu z papierami po piętrach, ot taki goniec stażysta. Trasy przebiegały miedzy innymi obok palarni. Zauważyłem w pewnym momencie, że kiedykolwiek tamtędy przechodzę palarnia wypełniona jest dzikim tłumem, głównie księgowych. Zacząłem liczyć ile razy spotykam w palarni pewne osoby. Moje przejścia były w momentach czysto losowych, więc jeśli kogoś widziałem trzy razy na dziesięć przejść, to oznaczało, że ta osoba paliła 2.4

[Ulvarin]

@andrzej-pawlowski: taaaak, bo nie palący nie przeglądali fejsika albo nie machali palcami pod biurkiem.
Każdy się #!$%@? jak może w korpo, a palenie jest najbardziej widoczne po prostu.

[O.....a]

Zabrać przerwę na papierosa i możliwość popijania kawy w pracy, przypiąć do biurka łańcuchem żeby tylko do drukarki mógł podejść, sikać w pampersa i nie marudzić.

[k.....n]

Jak wynika z wyliczeń Work Service

Dalej nie ma sensu czytać.