Co tu dużo gadać. Życzę powodzenia bohaterowi tego artykułu. Niech dorwie tych sk!##ysynów i ich pozabija... i jeszcze życzę mu, żeby wymiar sprawiedliwości tego chorego kraju tak go ścigał, jak większość innych przestępców, wtedy nic mu nie grozi za zadośćuczynienie sprawiedliwości.
Przeczytałem całość jednym tchem i szkoda syna, wielka szkoda. Bandyci powinni być rozstrzelani tak samo jak zastrzelono tego chłopaka, kilka sztuk amunicji nie jest droga, a o ile świat będzie lepszym.
Wiem, że mój komentarz nie wniósł wiele do dyskusji bo nie miał wnosić. Wyraziłem opinię i wykopałem za to, że tekst jest ciekawy, a nie np dlatego, że fascynują mnie historie kryminalne miasta Łodzi :) Stąd pierwsze zdanie w komentarzu.
Nie jestem ani za JP, ani innymi tego typu hasłami. Ale to jak działa policja w naszym kraju ma wiele do życzenia. Czy w tej organizacji nie ma profesjonalistów? Czy labolatorium, które zajmuje się badaniem śladów przestępstwa jest złożone z samych praktykantów? Aż wierzyć się nie chce, że nie znaleziono żadnych jednoznacznych śladów tego przestepstwa, które organizowane było przez zapewne krótki czas.
Zawsze mi się wydawało że głównym narzędziem włamywaczy jest łom albo jakiś wytrych , że włamywacze starają się się wykonywać swoją ''robotę'' po cichu. Ale skąd za przeproszeniem te sk$$#ysyny mają pistolety z tłumikami ? taki pistolet raczej nie jest łatwo dostać. To powstańcy we wojnę mieli większe problemy z kołowaniem broni a o amunicji już nie wspomnę. A teraz byle włamywacze mają pistolety z tłumikami. I co za idiota chcąc coś
Komentarze (99)
najlepsze
to mógłby być zbyt gruby nietakt
Domowy 'gunsmithing' znany jest ludzkości od dawna, nie rozumiem przesadnego zdziwienia.