Piraci rowerowi czują się bezkarni. "Ścieżka to nie ulica. Nie obowiązują...
- Przepisy? Nie obowiązują nas żadne przepisy. Ścieżka rowerowa to przecież nie ulica - mówi Wirtualnej Polsce cyklista, który chwilę wcześniej prawie przejechał pieszego przechodzącego po pasach na trasie dla jednośladów. Czy użytkownicy ścieżek rowerowych rzeczywiście mogą czuć się na...
WirtualnaPolska z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 64
Komentarze (64)
najlepsze
Po prawej stronie DDR, po lewej chodnik. Zakaz ruchu pieszych stoi jak wół po obu stronach DDR (na zdjęciu prawy znak jest wygięty przez jakąś patologię, ale teraz jest OK). Chwilę wcześniej był zakaz wjazdu dla rowerów na chodniku. Zdjęcia są już stare - obecnie oznakowanie jest odświeżone (szczególnie poziome), ale tępakom i tak to nie wystarcza.
Głupie zachowanie nie bierze się znikąd, tylko z głupoty człowieka. Jeśli ktoś jest głupi i tępy, to nazwanie go tępakiem nie jest inwektywą, lecz nazwaniem rzeczy po imieniu.
Jak można oddzielać sam akt od osoby, która danego aktu się dopuszcza?
Kultura to nie tylko wypowiedź, ale również, a może i przede wszystkim zachowanie. Jeśli więc ktoś nie ma
- Facet stojący na chodniku przy ścieżce rowerowej. Na rowerze. Włącza się do ruchu (wjeżdża na ścieżkę - i to nie "wjeżdża" - wtacza się na całą jej szerokość) niesygnalizowanie, nie oglądając się nawet do tyłu. Na uszach słuchawki, więc wszelkie próby upomnienia uchodzą w niebyt.
- Pary jadące obok siebie. Zajmowana powierzchnia? Oczywiście cała szerokość ścieżki. Trzy, cztery razy w ciągu tego miesiąca. Już nawet nie zjeżdżam -
Liczba Rowerzystów która na pełnej prędkości wskoczyła mi przed maskę: 5
Więc zarówno rowerzyści, piesi jak i kierowcy mają
Sporo jeżdżę po Warszawie rowerem, tak do pracy jak i rekreacyjnie, i muszę przyznać że, pomimo iż raczej jestem wolnościowcem, to przy tej skali głupoty prawo jazdy na rower powinno być obowiązkowe.
Ale to co tu opisano to siłą rzeczy jest nieuchronne czyli lawinowy wzrost użytkowników rowerów, to musi się przełożyć na spadek jakości czyli statystycznie więcej idiotów lub niewyedukowanych ludzi oraz takich z brakiem myślenia i przewidywania
Kolejna sprawa to rosnące natężenie pojazdów na wąskich drogach rowerowych i większe ryzyko kolizji
Tak samo było gdy rosła liczba aut albo internautów
Do szału doprowadzają mnie kmioty na rowerach śmigający po chodniku między ludźmi i przejeżdżający przez
Droga dla rowerów musi umożliwiać bezpieczne poruszanie się z prędkością jaka jest dozwolona na drodze dla samochodów,
czyli (o ile nie ma znaku ograniczenia) minimum 50 km/h.
Ten warunek spełniają tylko pasy dla rowerów namalowane na jezdni.