Z ciekawostek koszt jednej fiolki surowicy to około 2500$. potrzeba nawet 15-30 w zależności od przypadku i reakcji. W Indiach surowica kosztuje < 8$ / fiolkę. To dopiero biznes...
Więcej na ten temat właśnie w komentarzach się wypowiadają. Też węże inne występują w obu krajach na to tez trzeba mieć poprawkę. Chociaż twierdzą też że surowica z Indii obejmuje tez kobry
W tym reddicie jest wyjasnienie dlaczego tak jest. W skrócie: -Szpital musi mieć jedną cenę i nie może rozliczać jednych inaczej niż innych. Czyli zwykly ludek ma te sama cene co ubezpieczalnia. -Ubezpieczalnie maja sztywne cenniki i placa zgrubsza tylko 20% tego co sobie szpital zazyczy. -Szpital musi leczyc kazdego kto przyjdzie. -Byle jakie ludki nie placa rachunkow bo ich nie stac
@ptoki1: i co ściemniasz wykopowi komuniści już ogłosili iż całe zło na świecie to wina wolnego rynko tylko komunizm/socjalizm są drogą do dobrobytu klasy pracującej. A wysokie ceny w USA to wina nadmiernej konkurencji na rynku usług medycznych.
Ktoś na wykopie tłumaczył to też tym iż szpitale bojąc się pozwów i wiążących się z tym gigantycznych odszkodowań robią masę badań tak na wszelki wypadek, które podnoszą koszty leczenia. Gdy ktoś
potwierdzam mi kiedys zrobili rtg i koszt byl ponad 1000$ z lekarzem widzialem sie 5 minut :P lacznie wyszlo z 1500$ :P na szczescie mialem ubezpieczenie :P
@amarillos: Na Tajwanie taki RTG po wejsciu z ulicy (bez ubezpieczenia) to ok 100 pln bez zadnej laski czy subwencji. Sprzet z USA. amerykanski system to gorsza patologia niz pl.
@SuperJadzia: Zmowa jest i ceny wysokie bo ubezpieczalnie płacą. A i tak szpitale dostają 1/5 z tego. Jeszcze gorsza by była jedna ubezpieczalnia do tego obowiązkowa typu ZUS-NFZ bo wtedy zero konkurencji a do tego składki obowiązkowe jak u jakiegoś Hitlera.
Jakbym miał tyle bulić za rtg to już chyba taniej zrobić sobie swój tomograf.
Jest bardzo duża różnica między NFZ a firmą ubezpieczeniową, szkoda że tak wiele osób tego nie zauważa i gada głupoty.
Otóż NFZ nie ubezpiecza. To jest FUNDUSZ a nie zakład ubezpieczeń. Różnica jest kolosalna, gdyż zakład ubezpieczeń ubezpiecza od przyszłego ryzyka, np zachorowania na raka. A fundusz pokrywa koszt opieki chorego na raka członka funduszu.
Pozornie nie wielka różnica, jednakże staje się ona na miarę życia i śmierci w przypadku jeśli ktoś już jest chory. Jeśli jesteś przewlekle chory i w USA zmienisz zakład ubezpieczeń, to leczenie nie będzie kontynuowane! Nowy ubezpieczyciel odmówi ubezpieczenia kosztów leczenia raka bo przecież już jesteś chory! To tak jakby spalony samochód chcieć ubezpieczyć od pożaru. Jeszcze gorzej jest w przypadku np. przewlekle chorych dzieci które są leczone z polisy rodzica. Rodzic jest zwalniany, leczenie jest przerywane. Oczywiście nie stać go na samodzielne opłacenie polisy, a jak znajdzie nową pracę to nowy pracodawca może mieć podpisaną umowę z inną ubezpieczalnią, która odmówi opieki nad chorym dzieckiem.
@azzie: Myślisz, że gdyby u nas rozpocząć prywatyzację, to nie byłoby zmowy? Mogę się założyć, że firmy ubezpieczeniowe należałyby do ludzi dawnego WSI, oligarchów i PSLowców.
@kamil150794: Nie mam wątpliwości że tak byłoby i u nas. Zawsze duży pieniądz wypacza system, państwowy czy prywatny. Dlatego kluczem są próby (sic!) utrzymania równowagi między państwem a prywatnymi firmami. Wolny rynek nie oznacza tego że można wszystko, tak jak wolność się kończy na krzywdzie innego człowieka, tak i wolny rynek musi się kończyć na próbach ograniczania tej wolności (np. przez zmowy cenowe) ale i krzywdzie słabszego. Nadmiar drapieżnego kapitalizmu
Przyjechała do mnie koleżanka z USA, jej córka złamała kciuk wysiadajac z pociągu (drzwi w pociągu od toalety zamknęły się przy hamowaniu pociągu) Od razu szpital. Poszliśmy na SOR i zaczęło się "CZY MNIE PANI ROZUMIE" pytał lekarz w szpitalu :D Prychłem ze śmiechu i powiedziałem "Ta Pani jest polką, ma drugie amerykańskie obywatelstwo" lekarz mówił dużymi literami w nadziei że go zrozumie. Córka koleżanki mówi tylo po angielsku, po polsku zna
Do tych naiwnych liberalnych misiów, co to gadają jak Cimoszewicz (SLD => lewak => komuch - przyp. red) po powodzi w 1997, że "trzeba się było ubezpieczyć".
Otóż ubezpieczalnia, jak każda firma, chce zarobić, a nie z uśmiechem na ustach wywalać 100k $. Zaraz mogłoby się okazać, że: - ukąszenie było winą klienta, więc firma nie ponosi odpowiedzialności - tego typu usługi medyczne nie były objęte pakietem - brakuje 2$ i 34 centów zaległej składki, więc pocałuj nas w pupala
@gulamin: Tak, walcz sobie latami po sądach z sowicie opłacanymi adwokatami korporacji, samemu legitymując się majątkiem w wysokości -100k $ ( ͡°͜ʖ͡°). Może kiedyś wygrasz, a może masz po życiu.
Ludzie, rzut oka na ten rachunek i kontekst sytuacji (nawet jeśli przejaskrawiony) pokazuje, że ten cały system to po prostu gówno. Z wielu powodów. Choćby tego, skąd wzięły się takie kwoty z sufitu. Bronienie
@bolo1: Z Reddita: "My insurance company dicked me over. I had emergency gallbladder surgery that cost 70 grand total (for two days in the hospital). I'm on the hook for 15k. I've called and complained over and over. Apparently the hospital is in network but the doctors who performed the surgery were OUT of network. I have no idea how that's even a thing. I have an annual maximum (like
Komentarze (385)
najlepsze
http://www.aaawholesalecompany.com/btg-50633011012-bx.html
http://www.medguideindia.com/find_brand_bygeneric.php?gen_mask=,1515,
Więcej na ten temat właśnie w komentarzach się wypowiadają. Też węże inne występują w obu krajach na to tez trzeba mieć poprawkę. Chociaż twierdzą też że surowica z Indii obejmuje tez kobry
W skrócie:
-Szpital musi mieć jedną cenę i nie może rozliczać jednych inaczej niż innych. Czyli zwykly ludek ma te sama cene co ubezpieczalnia.
-Ubezpieczalnie maja sztywne cenniki i placa zgrubsza tylko 20% tego co sobie szpital zazyczy.
-Szpital musi leczyc kazdego kto przyjdzie.
-Byle jakie ludki nie placa rachunkow bo ich nie stac
Ktoś na wykopie tłumaczył to też tym iż szpitale bojąc się pozwów i wiążących się z tym gigantycznych odszkodowań robią masę badań tak na wszelki wypadek, które podnoszą koszty leczenia. Gdy ktoś
@kinlej: Licytacja majątku/widmo komornika do końca życia.
@gavagai: patrz pan, a ja placilem 20zl w Polsce za reke oraz 70 za zęby, jeszcze taniej
To czym oni go prześwietlali?
mini zderzaczem hadronów?
Komentarz usunięty przez moderatora
Zmowa jest i ceny wysokie bo ubezpieczalnie płacą. A i tak szpitale dostają 1/5 z tego.
Jeszcze gorsza by była jedna ubezpieczalnia do tego obowiązkowa typu ZUS-NFZ bo wtedy zero konkurencji a do tego składki obowiązkowe jak u jakiegoś Hitlera.
Jakbym miał tyle bulić za rtg to już chyba taniej zrobić sobie swój tomograf.
Otóż NFZ nie ubezpiecza. To jest FUNDUSZ a nie zakład ubezpieczeń. Różnica jest kolosalna, gdyż zakład ubezpieczeń ubezpiecza od przyszłego ryzyka, np zachorowania na raka. A fundusz pokrywa koszt opieki chorego na raka członka funduszu.
Pozornie nie wielka różnica, jednakże staje się ona na miarę życia i śmierci w przypadku jeśli ktoś już jest chory. Jeśli jesteś przewlekle chory i w USA zmienisz zakład ubezpieczeń, to leczenie nie będzie kontynuowane! Nowy ubezpieczyciel odmówi ubezpieczenia kosztów leczenia raka bo przecież już jesteś chory! To tak jakby spalony samochód chcieć ubezpieczyć od pożaru. Jeszcze gorzej jest w przypadku np. przewlekle chorych dzieci które są leczone z polisy rodzica. Rodzic jest zwalniany, leczenie jest przerywane. Oczywiście nie stać go na samodzielne opłacenie polisy, a jak znajdzie nową pracę to nowy pracodawca może mieć podpisaną umowę z inną ubezpieczalnią, która odmówi opieki nad chorym dzieckiem.
Wolny rynek nie oznacza tego że można wszystko, tak jak wolność się kończy na krzywdzie innego człowieka, tak i wolny rynek musi się kończyć na próbach ograniczania tej wolności (np. przez zmowy cenowe) ale i krzywdzie słabszego.
Nadmiar drapieżnego kapitalizmu
Otóż ubezpieczalnia, jak każda firma, chce zarobić, a nie z uśmiechem na ustach wywalać 100k $. Zaraz mogłoby się okazać, że:
- ukąszenie było winą klienta, więc firma nie ponosi odpowiedzialności
- tego typu usługi medyczne nie były objęte pakietem
- brakuje 2$ i 34 centów zaległej składki, więc pocałuj nas w pupala
Ludzie, rzut oka na ten rachunek i kontekst sytuacji (nawet jeśli przejaskrawiony) pokazuje, że ten cały system to po prostu gówno. Z wielu powodów. Choćby tego, skąd wzięły się takie kwoty z sufitu. Bronienie
"My insurance company dicked me over. I had emergency gallbladder surgery that cost 70 grand total (for two days in the hospital). I'm on the hook for 15k. I've called and complained over and over. Apparently the hospital is in network but the doctors who performed the surgery were OUT of network. I have no idea how that's even a thing. I have an annual maximum (like
Komentarz usunięty przez moderatora