Facet tłumaczy feministce dlaczego to jednak mężczyźni lepiej grają w szachy.
Nawet jeżeli dziewczyny zapiszą się do klubu szachowego, to kiepsko grają i szybko się poddają, a to przecież wina chłopców. Jej argumenty szybko bledną gdy grzeczny koleś przytacza szereg faktów i udowadnia jej, że pieprzy jak potłuczona.
ArschGesicht z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 224
- Odpowiedz
Komentarze (224)
najlepsze
Do wspomnianych
@aegypius: z tym bym dyskutowal ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Skoro kobiety za tę samą pracę dostają mniej pieniędzy, to dlaczego, podli kapitaliści nastawieni na optymalizację zysków i redukcję kosztów, nie zatrudniają samych kobiet?
( ͡° ͜ʖ ͡°)
kilka lat temu syn (10 lvl) chodził na kółko szachowe do szkoły. Pod koniec roku był konkurs drużynowy. Drużyny były pięcioosobowe, ale jedna (wyznaczona) szachownica była zarezerwowana dla dziewczyn (przy pozostałych czterech mógł siedzieć gracz dowolnej płci). Prowadzący kółko skompletował dwie czteroosobowe męskie drużyny. Ponieważ łatwiej znaleźć smoka skalnego niż dziewczynę na kółku szachowym zorganizowano łapankę na dziewczyny które chociaż znały zasady, żeby je szowinistycznie i instrumentalnie potraktować sadzając
Swoją drogą nie mogę zdzierżyć, gdy te wszystkie umysłowe zakały twierdzą, że chcą merytokracji, ale jednocześnie są za parytetami...
@El_Duderino: nie wiedziałem, że system, w którym pozycja (w firmie, dla ułatwienia) jest uzależniona od kompetencji, ma swoje własne pojęcie. Myślałem, że to "normalność", a reszta - typu nepotyzm - jest odchyłem od normy. Człowiek uczy się całe życie.
Feministka (hasła pojawiające się podczas kwestii): stereotypy, równość, płeć nie ma znaczenia, zaściankowe myślenie
Ogarnięty człowiek: eksperymenty, naukowcy, dowód, różnica w budowie mózgu
@JayCube: mylisz dwie rzeczy: pojęcie większości kobiet w stosunku do facetów w szachach itd z większą ilością kobiet w szachach w porównaniu do lat poprzednich.
Istotnie, są kobiety w 100 najlepszych graczy w szachy - na 60 którymś miejscu znalazłem Chinkę, a tuż za nią jakaś genialna Węgierka. Ale to są pojedyncze przypadki, a nie większość. A o to kolesiowi chodzi w "it