Ks. Stryczek: 25 lat po komunie przedsiębiorczość wciaż jest podejrzana
„Miejsca pracy biorą się z tego, że firma wytwarza coś, co inni chcą kupić, a nie z pomocy bezrobotnym” – to fundamentalne stwierdzenie happeningu, który poświeciłem przedsiębiorcom. Pisano o nim, że miał charakter ironiczny. Nie zgadzam się.
Puls_Biznesu z- #
- #
- #
- #
- 90
Komentarze (90)
najlepsze
Bo inaczej to nas z giełd narkomany wyspekulujo ze wszystkiego, nawet jakbyśmy sie zaharowywali 20h na dobę.
14 Podobnie też [jest] jak z pewnym człowiekiem, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. 15 Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz 16 ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obrót i zyskał drugie pięć. 17 Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. 18 Ten zaś,
Tak, bo ksiądz nie płaci wcale podatku zryczałtowanego od ilości wiernych, i wcale nie jest to płacone niesprawiedliwie od całej parafii w której mieszkają nie tylko wierzący ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Płacą VAT, PIT, akcyzę, etc
albo lepiej - politycy, co oni wiedzą o życiu przecież żyją z NASZEJ KASY
Idź posłuchać Kulczyka i Gudzowatego, oni wiedzą jak prowadzić biznesy, przecież się dorobili
a może „Miejsca pracy biorą się z tego, że konsumenci kupują coś, co inni produkują, a nie z pomocy bezrobotnym”
albo „Miejsca pracy biorą się z tego, że obywatel osiągają dochody netto, które później wydają na produkty i usługi, a nie z pomocy bezrobotnym”
lub „Miejsca pracy biorą się z tego, że firmy
I na odwrót.
@EuropaDobra: ...ziemia akurat faktycznie jest płaska.
A, chodziło ci o Ziemię! W takim razie proszę o podanie źródła historycznego, które poświadczałoby zmuszanie przez kler do wiary w płaską Ziemię.
O Ziemi jako kuli pisał już św. Izydor, arcybiskup Sewilli w swych Etymologiach w siódmym stuleciu naszej ery, nie znam ani jednego przykładu historycznego źródła, które poświadczałoby wiarę
@llllllll: Nie, Kopernik był tylko kanonikiem i wikariuszem biskupim i członkiem kapituły warmińskiej, administrował co prawda tą diecezją przez osiem miesięcy po śmierci jednego z rezydujących i przed wyborem następnego, ale nigdy nie został biskupem.