Instruktaż chyba właściwy - nigdy w szkole sam na to nie wpadłem, natomiast interpretacja wiersza sama w sobie nadal jest dla mnie bez sensu, bo po co zastanawiać się nad tym co autor miał w głowie jak to pisał (w sensie o co mu do #!$%@? chodzi).
@Szym-s: teraz niby to zmienili. Każda interpretacja jest dobra jeśli uczeń na maturze odpowiednią ją zaargumentuje. Z drugiej strony egzaminator ma większą wolę bo nie ma już klucza.
Uważasz, że artysta ma monopol na interpretację swojego dzieła?
@Bijelodugme: Jeśli pytanie jest zadawane tak jak to było za czasów, kiedy ja chodziłem do szkoły czyli co poeta miał na myśli to tak - ma monopol na wiedzę, co miał na myśli pisząc dany wiersz.
uważasz, że jest możliwa większa liczba interpretacji i wtedy pojawia się pytanie, dlaczego interpretacja autora ma być uprzywilejowana?
Tak. Sam tworzę muzykę, zaprezentowałem utwór znajomemu, spytał się mnie co chciałem przekazać, to mówię to, to i to, znajomy na to "a ja odbieram to w ten, ten i ten sposób". Także ja, jako autor lepiej wiem, co chciałem przekazać, więc moja interpretacja jest bardziej uprzywilejowana.
@Del: Dokładnie, pierwsze Masochisty z #!$%@? oświetleniem i tłem oraz jeszcze bardziej #!$%@?ą kamerą były najlepsze, bo wtedy przynajmniej były merytoryczne (jeśli można tak powiedzieć o jego filamch XD). Teraz tylko "dzieciaczki", dużo przeklinania, no i picie i palenie podczas nagrywania żeby pokazać kto jest tutaj najfajniejszym gościem
Za moich czasów interpretowało się tak jak chciała polonistka. Ewentualnie zgodnie z kluczem. W jednym i w drugim przypadku wychodziło na to, że interpretowało się tak jak chciało tego MEN. Wiwat, kretywność i niezależne myślenie! Wiwat Rok 1984!
Interpretacje wyglądały mniej więcej w ten sposób: - Co autor miał na myśli pisząc to i to? - Według mojej, niezależnej interpretacji miał na myśli to i tamto - Prawie, ALE
Współczesne dzieło sztuki jest - jak to określił Umberto Eco - "otwarte" na interpretacje. Zatem znane nam bardzo dobrze szkolne pytanie: "co artysta miał na myśli?", nie ma racji bytu we współczesnej sztuce, bowiem "zamyka" przed nami dzieło w jedynie "obowiązującej" - i z tego powodu fałszywej - interpretacji. Dziś, obcując z produktami artystów, możemy stawiać wiele pytań, na przykład: "czym to dzieło jest dla mnie?", "z
Komentarze (90)
najlepsze
- Niebieskie zasłony w oknach oznaczają głęboką melancholię i tęsknotę za ojczyzną.
Autor:
- Niebieskie zasłony oznaczają niebieskie zasłony, #!$%@?!
@Bijelodugme: Jeśli pytanie jest zadawane tak jak to było za czasów, kiedy ja chodziłem do szkoły czyli co poeta miał na myśli to tak - ma monopol na wiedzę, co miał na myśli pisząc dany wiersz.
Tak. Sam tworzę muzykę, zaprezentowałem utwór znajomemu, spytał się mnie co chciałem przekazać, to mówię to, to i to, znajomy na to "a ja odbieram to w ten, ten i ten sposób". Także ja, jako autor lepiej wiem, co chciałem przekazać, więc moja interpretacja jest bardziej uprzywilejowana.
cytuję:
Za moich czasów interpretowało się tak jak chciała polonistka.
Ewentualnie zgodnie z kluczem.
W jednym i w drugim przypadku wychodziło na to, że interpretowało się tak jak chciało tego MEN. Wiwat, kretywność i niezależne myślenie! Wiwat Rok 1984!
Interpretacje wyglądały mniej więcej w ten sposób:
- Co autor miał na myśli pisząc to i to?
- Według mojej, niezależnej interpretacji miał na myśli to i tamto
- Prawie, ALE
"zinterpretujcie wiersz, pamiętajcie, że to ma być WASZA, WŁASNA i SAMODZIELNA interpretacja, co według WAS chciał poeta nam przekazać"
- przeczytanie interpretacji -
"Źle."
były na porządku dziennym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Autor :Ja
Sto nóg ma nasz orzeł biały
Walczy godnie o zaklęcie
By rozpalić wiarę naszą
W rządu niemoc nad orędziem
Wiwat nasze wszystkie skargi
W trybunale już spalone
Zaploneły ogniem bladym
Przez rządzących już stłamszone
Prasa, radio, telewizja
Opisują Polskę całą
W imię naszej donioslosci
W żywe oczy ciągle klamią
Tylko wykop nam pozostał
Jedno miejsce nie skalane
Prawilnymi dziś hasłami
Wszędzie głośno omawiane
Sebix Mirek i Karyna
Już