tak to jest jak idioci projektują ciągi komunikacyjne, pieszy zawsze pójdzie najkrótszą droga...dlatego najpierw trzeba sadzić trawniki, poczekać aż ludzie wydepczą ścieżki i dopiero tam budować chodniki
Beznadziejnie rozplanowane. To rower który jedzie szybciej ma krótszą drogę do pokonania od pieszego który idzie wolniej i z reguły się śpieszy do metra więc wybierze najszybszą drogę.
Ostatnio tak się zastanawiałem czy aby takie są napewno tylko i wyłącznie winną pierwszych? Cz nie jest to też winna projektantów którzy nie zainteresowali się jak tłum będzie się zachowywał w zaprojektowanym przez siebie miejscu. Zachowanie stada które nie oszukujmy się jest bezmyślnie, które idzie po najmniejszej linii oporu się raczej nie zmieni. Lepiej zastanowić się jak odpowiednio kierować takim tłumem. Oczywiście to też zależy od sytuacji bo jak jest prosta szeroka
@kanaka: Wytłumacz to naszym projektantom od siedmiu boleści. Tak to jest jak projekciki robi po znajomości pociotek albo dla samych statystyk na ilość.
niestety ale tak jest wszędzie. Jeżdżę rowerem i ścieżki rowerowe to mit. Nawet tam gdzie są, piesi mają to w dupie, chodzą sobie swobodnie, nie patrzą nawet czy ktoś nadjeżdża. Problem w tym, że rowerem nie ma gdzie jeździć, bo gdziekolwiek się wyjedzie, to przeszkadza to kierowcy czy pieszemu. Poza tym kierowcy kompletnie nie przejmują się rowerzystami, wymuszają pierwszeństwo, nie przepuszczają, traktują rowerzystę jak zło. Na drodze rowerzysta nie ma szans wygrać
@zakaz_palenia: wiesz czemu nie patrzą? Bo po tych ścieżkach ktoś jeździ przez ćwierć roku, a do tego rzadko. A Ty uważasz na coś co spotykasz rzadko?
Ja zresztą jeżdżę codziennie po Warszawie na rowerze i baaardzo rzadko spotykam się ze złym zachowaniem kierowców-chyba, że ktos zaprojektował na siłe ścieżkę-np wzdłuż Racławickiej jest puszczona tak, że żeby włączyć się do ruchu musisz stanąć na ścieżce, bo ktoś zrobił ja praktycznie przy samym skrzyżowaniu.
A do pełnoletności mieszkałem na wsi i tam problemu też nie było. Gdzie i jak ci kierowcy tak
@dixx: zdziwiłbyś się jak często widzę w Krakowie rowerzystów na ścieżkach rowerowych. Problem w tym, że te ścieżki przeważnie kończą się w miejscach gdzie nie wiadomo co dalej, czy po ulicy, chodniku? A już nie wspominając o tym jak bezczelnie policja czai się za przystankiem bo kawałek za stacją wypożyczalni rowerów jest przejście dla pieszych. A limity trzeba wyrobić.
Bez mozgi projektuja te przejscia. Ludzie jak chca isc na spacer to ida do parku. Jak wracaja z pracy czy ida na uczelnie to wybieraja najkrotsza droge wiec jak mozna zrobic trakcje rowerowa w mijsach w ktorych powinien byc ruch pieszych. Rowezysta jak przejrdzie 100m wiecej to zadna roznica. I tu nie piesi sa winni a projektanci.
@negatywne_myslenie: @jabolsy: @Dreamek: najważniejsze, że jeden z drugim czerwony kretyn z samorządu może dumnie prężyć pierś w obiektywy kamer i aparatów bo oto za ułamek procenta tego co przez lata ludziom zagrabiono ten zbudował nowoczesną ścieżkę. Łaskawca yebany. To, że do niczego się ona nie nadaje, zagraża bezpieczeństwu, nie spełnia żadnych norm- kogo to obchodzi? Kasa wzięta? Wzięta. Kapitał polityczny ubity? Ubity. Więc wszystko ok. Polska
Komentarze (312)
najlepsze
źródło: comment_sF8FcxuXMgTszWQzJja2D5k7Z2X6imEb.jpg
Pobierzźródło: comment_myj3f7icq357bOM24weCEzjgUE3Zul8y.jpg
PobierzLudziska wyszły z autobusu i idą do metra. Poza tym ta ścieżka, jak też całe rozwiązanie komunikacyjne na metro Młociny to wymysł kompletnego idioty.
źródło: comment_zL1xoidWbrbHTU7lBkzsxvQZmr9CsDaT.jpg
PobierzZ drugiej strony gdyby było na odwrót, to rower by musiał co chwile skrecac o 90 st, absurd.
Tak to jest jak projekciki robi po znajomości pociotek albo dla samych statystyk na ilość.
http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/b-tylko-b-i-wylacznie;10571.html
http://portalwiedzy.onet.pl/140682,,,,linia_po_linii_najmniejszego_oporu_po_najmniejszej_linii_oporu,haslo.html
Ja zresztą jeżdżę codziennie po Warszawie na rowerze i baaardzo rzadko spotykam się ze złym zachowaniem kierowców-chyba, że ktos zaprojektował na siłe ścieżkę-np wzdłuż Racławickiej jest puszczona tak, że żeby włączyć się do ruchu musisz stanąć na ścieżce, bo ktoś zrobił ja praktycznie przy samym skrzyżowaniu.
A do pełnoletności mieszkałem na wsi i tam problemu też nie było.
Gdzie i jak ci kierowcy tak
trochę szkoda. (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)