Czołem Mireczki.
Od 4 lat jestem członkiem jednej z organizacji z organizacji proobronnych, działających na wschodzie Mazowsza (Mińsk Mazowiecki, Mrozy, Siedlce). Postanowiłem zrobić to AMA, ponieważ na Wykopie porobiło się ostatnio sporo znalezisk nt Federacji Organizacji Proobronnych, co wywołało sporą debatę w komentarzach. Chciałbym rozwiać sporo mitów, niektóre utwierdzić i przybliżyć Wam, jak REALNIE wygląda szkolenie w tego typu organizacjach. Poniżej garść informacji na mój temat.
Niebieski pasek, student. W organizacji posiadam stopień sekcyjnego, co jest odpowiednikiem kaprala w WP. Jestem odpowiedzialny za szkolenie jednej z drużyn szkolnych. Pełniłem też funkcje instruktora zielonej taktyki na poziomie Kursu Piechoty na kilku ogólnopolskich szkoleniach (taktyka level wyżej od unitarki, ale nadal nic wielkiego). Byłem delegatem na Kongresie Organizacji Proobronnych, na której zawiązała się Federacja i mam spore pojęcie na temat wszelkich uwarunkowań tych stowarzyszeń, od realnych możliwości i umiejętności w rożnych regionach Polski, po problemy prawne z jakimi się borykamy.
Od razu mowie, że nie na wszystkie pytania mogę odpowiedzieć głównie ze względu na to że ruskich trolli Ci u nas dostatek (z autopsji). Mowa tu o wielkich szczegółach np naszej szkoły taktyki, komunikacji czy innych informacji którymi dzielimy się tylko ze stałymi członkami. Proszę po prostu o wyrozumiałość.
Zapraszam do zadawnia pytań
Komentarze (67)
najlepsze
bedziesz? :)
http://www.youtube.com/watch?v=JPjfGmkYHQM
Na chwilę obecną czeka nas pozytywistyczna
2. Ilu was jest w organizacji?
3. Czy dostajecie pieniądze od kogoś zewnątrz?
4. Czy macie spotkania z innymi organizacjami tego typu?
2. Ogólnie w Polsce ilu nas jest, nie wiem. Na terenie Mińska Mazowieckiego i Siedlec koło 100.
3. Nie, chyba, że zarobimy na to jakąś akcją społeczną.
4. Mamy. Organizujemy kursy wielu organizacją. Ostatnio Kurs Piechoty w Łodzi.