@L_u_k_as: Apeluję. Jak sam przeczytałeś, gorzej trafić nie mogłem i na tej podstawie interpretuję (nie wyrokuję) tą sytuację. Jeśli na apelacji rzeczywiście poczuję się jak przed niezawisłym sądem to pewnie i moje interpretacje będą mniej krytyczne. Póki co nie ma najmniejszego powodu ufać policji czy wierzyć w niezawisłość sądu.
Zdaniem policji w trakcie zatrzymania miała znieważyć funkcjonariuszy, a sprawa trafiła przed sąd. Kobieta nie tylko została ukarana za wykroczenie, ale także wysłana na przymusowe badania psychiatryczne.
Czyli trafiła na badania nie z powodu wykroczenia, ale zachowania względem funkcjonariuszy. Mylący nagłówek.
Tak się robi z człowieka wariata, jak jest niewygodny dla sądu.
@sqorvel: Rozwiń myśl. Dlaczego ta kobieta miałaby być niewygodna dla sądu? Za przejście w niedozwolonym miejscu?
"...Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu..."
@seweryn1989: skręcali w lewo a ona weszła na jezdnie, jakby jechali na 3 to by z niej plama została. Gwałtowność hamowania nie zależy tylko od prędkości, ale też od odległości na jakiej pojazd musi się zatrzymać.
@seweryn1989: skręcali w lewo a ona weszła na jezdnie, jakby jechali na 3 to by z niej plama została. Gwałtowność hamowania nie zależy tylko od prędkości, ale też od odległości na jakiej pojazd musi się zatrzymać.
@kryl: no to jak skręcali w lewo a wyjeżdżali zza budynku i musieli puścić tych z prawej to MUSIELI stanąć zeby zobaczyć czy prawa wolna. Czyli musieli ja widzieć jak wchodzi i o żadnym
Wiem, że z pozoru sprawa wygląda kuriozalnie, ale Wykop ma już gotową teorię po przeczytaniu artykułu na 2 zdania. A niektórzy jak pewno wydali wyrok po samym tytule. Kobieta trafiła do sądu za znieważenie i czy słusznie czy nie to sprawa dyskusyjna. Ale sąd kierując ją na badania miał przesłanki bo przecież nie za przejście. Na razie nic nie wiadomo zobaczymy co dadzą badania. Może jest zdrowa, może nie a to, że
Komentarze (156)
najlepsze
Jak sam przeczytałeś, gorzej trafić nie mogłem i na tej podstawie interpretuję (nie wyrokuję) tą sytuację. Jeśli na apelacji rzeczywiście poczuję się jak przed niezawisłym sądem to pewnie i moje interpretacje będą mniej krytyczne. Póki co nie ma najmniejszego powodu ufać policji czy wierzyć w niezawisłość sądu.
Tak, chodzi o OC.
Czyli trafiła na badania nie z powodu wykroczenia, ale zachowania względem funkcjonariuszy. Mylący nagłówek.
@sqorvel: Rozwiń myśl. Dlaczego ta kobieta miałaby być niewygodna dla sądu? Za przejście w niedozwolonym miejscu?
mogła tam przechodzić, bo to jest skrzyżowanie
@kryl: no to jak skręcali w lewo a wyjeżdżali zza budynku i musieli puścić tych z prawej to MUSIELI stanąć zeby zobaczyć czy prawa wolna. Czyli musieli ja widzieć jak wchodzi i o żadnym
Fikała też do Policji i użyli słowa "spacer" - może chodziła wzdłuż ulicy ?;)
tak czy siak artykuł to kolejny kwiatek polskiego dziennikarstwa
Kobieta trafiła do sądu za znieważenie i czy słusznie czy nie to sprawa dyskusyjna.
Ale sąd kierując ją na badania miał przesłanki bo przecież nie za przejście. Na razie nic nie wiadomo zobaczymy co dadzą badania. Może jest zdrowa, może nie a to, że