Witam!
Na wykopie jestem od nie długiego czasu, ale z wielką uwaga obserwuję to co się tu dzieje. Wiem, że nie raz ktoś prosi o "wykop efekt", a także to, że często przynosi on ciekawe rezultaty. Tym razem padło na mnie, a dokładnie na moją żonę, która padła ofiarą kolejnego Janusza biznesu :)
Sprawa wygląda następująco:
Na Olx.pl w dniu wczorajszym pojawiło się poniższe ogłoszenie (jest ono już nie aktualne) poniżej zamieszczam link wyciągnięty z archiwum Google.
//webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:q10-4xVQCWcJ:olx.pl/oferta/zabawki-fisher-price-zestaw-CID88-IDahLSj.html+&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl
Osoba, która wystawiła zabawki po otrzymaniu pieniążków usunęła ogłoszenie, konto i zerwała wszelki kontakt.
Gdy o całej sprawie dowiedziałem się od mojej kochanej żony postanowiłem trochę poszperać. Po numerze konta udało mi się ustalić, że nie tylko my zostaliśmy oszukani w podobny sposób. Poniżej przesyłam kolejny link:
//www.jakitobank.pl/konto/PL09102029640000650201273457
Cała sprawa została zgłoszona już na policję, ale nie wierzę, że uda im się coś zdziałać. Bardzo proszę o wykop efekt. Może uda się go namierzyć w jakiś sposób. Nam przepadło raptem 100 zł natomiast łącznie złodziej nakradł dużo większą sumę pieniędzy.
Pozdrawiam!
Komentarze (208)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Było umówić się na pobranie. Ja jak biore coś z OLXa to tylko za pobraniem. Jak ktoś się nie zgadza, to rezygnuje, bo wiadomo co to za "okazja".
Człowiek wyśle, taki się odmyśli i jesteśmy w plecy za przesyłkę i przedmiot, albo drugi raz za przesyłkę zwrotną (a przedmiot na minimum 2 tygodnie uziemiony).
Ostatnio jak sprzedawaliśmy z różowym kolczyki za 2 tys. (bardzo dobra cena), to rozmowa była krótka: wyślemy tylko z ubezpieczeniem i kosztami przesyłki w dwie strony
Przecież oni nigdy nie mają na to czasu. Poza tym i tak najpierw musisz zapłacić i podpisać a dopiero później możesz ewentualnie sporządzić protokół szkody...
Jedna wizyta pana prokuratora u oszusta i towar został wysłany na następny dzień. Po paru dniach prokurator zadzwonił i zapytał czy wszystko już jest OK. Bardzo sprawnie poszło.
Bajkami o 500 zł się nie martw, u mnie to
- liczyć, że taka góra zabawek z FP jest za 99zł
- kupić wysyłając wcześniej kasę
- mieć ból dupy po kilku godzinach
- nie umieć sprawdzić numeru telefonu w google
- robić awanturę na wykopie z byle powodu
- liczyć, że opublikują to na głównej Onetu
Serio?
Bo wczoraj to dla niektórych mało...
W 6 pozycji googla pojawią się namiary na firmę i informacje o właścicielu.
Nie chce tutaj podawać numerow i danych, ale sobie poradzisz.