Przysłowie brzmi: kowal zawinił a Cygana powiesili.
To przysłowie jest dość ciekawe, bo odnosi się do czasów, gdy zawód kowala był niezwykle ceniony. Dobrych kowali było mało, ale i tak jeden przypadał zazwyczaj na wieś. Więc nawet jak kowal coś przeskrobał to się go nie karało, bo utrata kowala, dla wioski, byłaby utratą jedynego rzemieślnika, który potrafi obrabiać metal. Stąd zachowanie, które doprowadziło do utworzenia przysłowia: kowal co prawda zawinił, ale
@benyowsky: Ja rozumiem, że tak jak w tej ciekawej przypowiastce, można również przypisać Lisowi rolę cennego rzemieślnika w aparacie propagandy reżimowej TVP.
niech ktoś powie, że po tej miniaturce nie widać, że Kraśko ćpie - to nie jest zdziwienie na twarzy, tylko nienaturalny wytrzeszcz, rozumiem, że mógł zdjąć okulary i założyć soczewki, ale i tak nie umniejsza to tępoty spojrzenia
To tak jak z dzisiejszymi przeprosinami, że chłop zawinił, a cygana powiesili. Okazuje się, że zawinił Lis, a program Jana Pospieszalskiego został zawieszony w Telewizji Publicznej - komucha zaoral pieknie( ͡°͜ʖ͡°)
Lis zawinił celowo, bo Pospieszalski miał być zawieszony. Cały teatrzyk Lisa i Karolaka był wyreżyserowany po to, żeby przeprosić i dla "równowagi" zdjąć jutrzejszy program.
Dziadek jak i zresztą ojciec pana Kraśki mają duże zasługi w krzewieniu tzw.prawdy historycznej..po przeczytaniu bioografii dziadka wincentego jestem pewien że byłby zadowolony z postawy swojego wnuczka i roli jaką odgrywa w dzisiejszych post prl.owskich tzw.mediach publicznych
Przecież Kraśko ma problemy ze zrozumieniem najprostszych rzeczy. Z drugiej strony być zmasakrowanym przez takiego demona intelektu jak Błaszczak to też niezły wyczyn.
Chciałbym dla tego kraju jak najlepiej. Zostałem wychowany jako patriota. Od dziecka sam chwytałem za tomiska historyczne, pamiętam pierwszą taką książę przeczytałem w 5 podstawówce bodajże - był to zielony gruby tom coś ala "Gospodarka Polski w dwudziestoleciu międzywojennym" czy coś takiego, nie jestem jakimś wielkim katolikiem chociaż z pochodzę bardzo religijnej rodziny. Kocham historię tego kraju, marzyło mi się zawsze, że teraz jak nie ma już komunizmu wszystko będzie pięknie się
Komentarze (31)
najlepsze
To przysłowie jest dość ciekawe, bo odnosi się do czasów, gdy zawód kowala był niezwykle ceniony. Dobrych kowali było mało, ale i tak jeden przypadał zazwyczaj na wieś. Więc nawet jak kowal coś przeskrobał to się go nie karało, bo utrata kowala, dla wioski, byłaby utratą jedynego rzemieślnika, który potrafi obrabiać metal. Stąd zachowanie, które doprowadziło do utworzenia przysłowia: kowal co prawda zawinił, ale
Cały teatrzyk Lisa i Karolaka był wyreżyserowany po to, żeby przeprosić i dla "równowagi" zdjąć jutrzejszy program.
"Prezes zawinil, sprzataczke zwolnili"