Witam, jakiś czas temu użytkownik @
cr4shu dodał
wpis na temat supportu serwisu keye.pl, który ma swoich klientów w 4 literach(i niewiele się do tej pory zmieniło). Bez zbędnego gadania przejdę do opisu sytuacji.
TL;DR na końcu
Dnia 9 maja 2015 roku około godz. 22 zakupiłem od keye.pl przez serwis allegro.pl klucz do gry diablo "Reaper of Souls" O godzinie 22:19 dostałem maila od PayU o pozytywnym rezultacie mojej wpłaty na konto. Ponieważ nie należę do cierpliwych 2 godziny później napisałem na livechacie do supporta. Rozmowa przebiegała w bardzo klasyczny sposób - problemy techniczne, jutro już kluczyk będzie, proszę być cierpliwym
pokaż spoiler Marek Piotr: Witam, w czym mogę pomóc?MIchal: witam, prawie 2 godziny temu zakupilem u panstwa klucz.dostalem wiadomosc o dostarczeniu wplaty. kiedy nastapi natychmiastowa wysylka? Marek Piotr: bardzo przepraszamy za ta opoznienia, niestety mamy pewne problemy techniczne Osobiście dałem znać naszemu działowi IT i postaramy się naprawić problem tak szybko jak to tylko będzie możliwe.MIchal: mam nadzieje. czy jest Pan w stanie okreslic kiedy najpozniej moge spodziewac sie klucza? Marek Piotr: na pewno dzisiaj, nasi specialisci juz nad tym pracuja bardzo bym prosil o troche cierpliwosc iMIchal: nic wiecej mi nie zostaje. trzymam kciuki za specialistowXD dziekuje za informacje
Jako że usterki i problemy techniczne się zdarzają no i przede wszystkim specialiści( ͡° ͜ʖ ͡°) już ogarniają olałem temat bo skoro maksymalnie będzie do 10 maja to będzie. Po całym dniu pracy w komisji, zadowolony, że zrelaksuję się przy gierce otwieram skrzynkę mailową a tam pustka. Mocno podirytowany bo dzień kończy się za parę minut postanawiam wejść na live czacika i dowiedzieć się o co chodzi. Rozmowa z Panią Support
pokaż spoiler
Wylewając swoją irytacje postanowiłem złożyć reklamację i poczekać na zwrot pieniędzy, nie będę przecież robić gównoburzy na wykopie o klasyczne podejście supporta do klienta. Dokonując reklamacji wpadłem jednak na pomysł zrobienia banalnej prowokacji. Poprosiłem kolegę o napisanie do nich wiadomości dotyczącej dostępności i możliwości kupna wyżej wymienionej gry w ten sam sposób co ja. Efekt:
pokaż spoiler
Przed chwilą połączyłem się z Panem, z którym rozmawiałem pierwszy raz i który kilka minut temu powiedział mojemu znajomemu, że kod będzie do 30minut. Screen:
pokaż spoiler
TL;DR
1. kupuje kod do gry, który nie dochodzi
2. support informuje, ze jest awaria i kodzik będzie do końca następnego dnia
3. Kodu brak, support mówi, ze awaria trwa nadal i lipa
4. support pytany o dostępność produktu przez inna osobę, mówi, że wszystko działa i kod będzie do 30min.
5. support informuje mnie, że awaria nie została naprawiona i kodu nadal nie będzie
Jestem zdziwiony, że największy serwis z kluczami robi sobie jaja z klientów i pluje im w twarz. Jeżeli faktycznie nastąpiła awaria automatu to powinna być zamieszczona o tym informacja, nie mowiąc o beszczelnym oszukiwaniu potencjalnych nabywców. Historia ku przestrodze dla przyszłych klientów !
Komentarze (5)
najlepsze
zostałem oszukany przez keye.pl na allegro. Zakupiłem grę C&C Ultimate Collection. Cena nie była wybitnie okazyjna i można było zakupić taniej na święta przez platformę Origin, ale przez swoje lenistwo grę kupiłem na allegro. Bardzo żałuję swojego postępowania. W aukcji istnieje informacja, iż gra jest w języku angielskim, a po aktywacji klucza ujrzałem język niemiecki. Miałem nadzieję, że w grze zmienię język, ale niestety nie było takiej możliwości. Po przeszukaniu internetu
2. Miej pretensje, że coś nie bangla
3.
4. ???