7-latek - postrach nauczycieli
Leski sąd wezwał na rozmowę 7-letniego Michała, który - choć od początku roku minęło ledwie kilka tygodni - już dał się we znaki nauczycielom, dyrektorowi i kolegom ze szkoły.
Lestko z- #
- #
- #
- #
- #
- 91
Leski sąd wezwał na rozmowę 7-letniego Michała, który - choć od początku roku minęło ledwie kilka tygodni - już dał się we znaki nauczycielom, dyrektorowi i kolegom ze szkoły.
Lestko z
Komentarze (91)
najlepsze
Potrzebujecie się wyżyć? Wystartujcie do równego sobie i się pozabijajcie, a nie róbcie farsy, pieprząc, że 7 letni chłopiec przewróci do góry nogami pół miasta. Może za chwilę będziecie się bać, że to dziecko wyskoczy na was z piłą łańcuchową zza narożnika... Żałosne...
Dziecko
Macie swoje wychowanie "bezstresowe" i zakaz kar cielesnych. Dostałby kilka razy po dupie to by się nauczył... ale niestety nie ma szans.
Pewnie potem zostanie pederastą i po zatrudnieniu nie da się go zwolnić bo będzie to uznane za dyskryminacje.
Oczywiście - to żaden problem - to rezultat rządów kretynów-socjalistów i urzędasów-pierdzistołków.
Bezstresowego wychowania im się zachciało...
A gadanie że dzieci nie wolno bić jest śmieszne, ale do pewnej granicy. Bo jeśli dzieciak coś przeskrobie to powinien wiedzieć że dostanie kare, a siedzenie na jeżyku raczej dużą kara dla niego nie bedzie. Przesiedzi swoje i może pójść, a tak to zawsze kare poczuje na dupie.
a na serio - wywalić ze szkoły i niech rodzice wychowują i uczą go w domu skoro mały jest taki cudowny
Nauczyciel to nie kolega. Należy mu się szacunek, zwłaszcza od gówniarza, który ma się w szkole uczyć, a nie denerwować innych. Nie masz prawa odpyskować nauczycielowi, dopóki nie poświęcisz tyle czasu na kształcenie się, ile on. Ale wtedy będziesz co najwyżej polemizował, a nie pyskował. Osobiście