@ukradlem_ksiezyc: Mimo wszystko uważam, że dzieci zachowały by się bardzo podobnie bez twoich 2 pierwszych punktów.
Dzieci są niezwykle ufne. Podchodzi do nich normalny gość (nie odstraszający wyglądem) z ładnym szczeniaczkiem. Skoro ma takiego ładnego pieska to nie może być przecież zły. Gość mówi, że niedaleko ma jeszcze małe szczeniaczki, wiec dlaczego miałyby ich nie zobaczyć. Przecież zaraz wrócą z powrotem i nic się złego nie stanie.
@soltynio: Są ufne, bo rodzice nie potrafią trafić do ich wyobraźni. Jak powiesz młodemu, że go zły wujek zabierze do siebie to dzieciak to oleje, bo wujek nigdy zły nie był. A jak opowiesz historię o czarnej wołdze, boboku czy nawet o porwaniu przez ufo, to dzieciakowi poruszy fantazje i mogę zapewnić, że na drugi dzień zacznie robić listę podejrzanych samochodów w okolicy. Wystarczy dobre podejście, a z wujka może stać
@dragoz: Też się nad tym zastanawiałem, dzieciak widzi że koleś rozmawiał z rodzicem wcześniej. Ale jaki problem podejść wcześniej do rodzica i zamienić z nim kilka słów o pogodzie. Przy porwaniu ktoś może później odwrócić uwagę matki/ojca, chwila nieuwagi i dziecka nie ma.
O kur... Tak zareaguje każdy kto ma dziecko. Moja córka ma dwa lata i czasami tak się zastanawiam "a jak się jej coś stanie w tym żłobku" "przecież chodzą na plac zabaw z Panią" Codziennie rano gdy ją tam zostawiam przez 30 minut w samochodzie ciężko mi się z tym oswoić że znów Ją musiałem tam zostawić. Mimo iż to prywatny żłobek (nie wiem czy lepszy od państwowego) to zawsze się zamartwiam,
@zenonzima: to pomyśl o tym, że Twoje dziecko ZACZĘLI wychowywać ludzie obcy. Twoje dziecko właśnie zaczęło spędzać więcej świadomego czasu z kolegami niż z Tobą. ;) -sam jestem tatą
1. Chciej ukraść dziecko 2. Powiedz matce dziecka, że ukradniesz jej dziecko na niby 3. Matka dziecka z uśmiechem patrzy jak odchodzisz z jej pociechą w stronę zachodzącego słońca. 4. Profit?
Bezsensowne straszenie kompletnie nierealnymi i niezwykle rzadkimi sytuacjami. Matki przecież obserwują dzieci, jest monitoring w takich miejscach, jeśli ktoś chce porwać dziecko to zrobi to zawsze znajdzie sposób, np.j "na śpiocha" eter dietylowy, chlorof i wyniesie jakby nigdy nic etc. Na szczęście takie sytuacje się najnormalniej w świecie nie zdarzają, przynajmniej w Polsce. Poczytajcie statystyki 99% takich przypadków to zaginięcia wskutek decyzji jednego z rodziców czy samego dziecka. Bać się wyimaginowanych OBCYCH
@Szczepienie: Swoją droga dodam że powtarzanie dziecku żeby nie rozmawiało z obcymi może spowodować że dziecko jak dorośnie będzie miało większe trudności z zawieraniem nowych znajomości niż inni rowniesnicy i niechodzi mi o to że w ogóle nie będzie w stanie tego robić, tylko poprostu będzie mu to przychodziło z trudnem
Komentarze (93)
najlepsze
#wardegacwel powinien wziąć swojego psa pająka i odwalić podobny numer w polskich warunkach
1. Dziecko na 99% widziało, że koleś rozmawia z matką
2. Wie że matka go widzi i jakby co to coś powie
i trzecie najważniejsze:
Dzieciak zachowuje się inaczej gdy wie, że jest pod opieką dorosłego a inaczej gdy wie, że tego dorosłego nie ma.
Dzieci są niezwykle ufne. Podchodzi do nich normalny gość (nie odstraszający wyglądem) z ładnym szczeniaczkiem.
Skoro ma takiego ładnego pieska to nie może być przecież zły. Gość mówi, że niedaleko ma jeszcze małe szczeniaczki, wiec dlaczego miałyby ich nie zobaczyć. Przecież zaraz wrócą z powrotem i nic się złego nie stanie.
2. Powiedz matce dziecka, że ukradniesz jej dziecko na niby
3. Matka dziecka z uśmiechem patrzy jak odchodzisz z jej pociechą w stronę zachodzącego słońca.
4. Profit?
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na szczęście takie sytuacje się najnormalniej w świecie nie zdarzają, przynajmniej w Polsce. Poczytajcie statystyki 99% takich przypadków to zaginięcia wskutek decyzji jednego z rodziców czy samego dziecka. Bać się wyimaginowanych OBCYCH
Ciekaw jestem takiego eksperymetu u nas.