@etui64: Niby co według ciebie jest tutaj bzdurą? Facet ma rację. Dzisiejsze zabawki zabijają kreatywność. Są gówniane i jest ich dużo, więc jak ci się taka zabawka popsuje to wywalasz do śmieci. I potem dorastają takie dzieci. Dostają komputer/telefon/rower. Nadchodzi czas, kiedy ta rzecz się psuje. Czy taki człowiek siądzie? rozkręci? spróbuje naprawić? poszuka rozwiązania? Nie. #!$%@? do śmieci. Ewentualnie odda do naprawy. Kupi sobie nowe. Nie ma przez to
nie sądzę, żeby facet miał kwalifikacje, by o tym mówić
@etui64: masz rację, facet nie ma kwalifikacji - nigdy nie był dzieckiem i to co mówi to pewnie sam sobie wymyślił. Pleciesz głupoty i powielasz błędne stereotypy, że jak ktoś wypowiada się o wychowaniu dziecka to MUSI sam posiadać przynajmniej gromadkę. Spotkałem się z kilkoma przypadkami kobiet, które po urodzeniu nagle pozjadały wszystkie rozumy i ich jedynym argumentem było odbijanie
Komentarze (184)
najlepsze
I potem dorastają takie dzieci. Dostają komputer/telefon/rower. Nadchodzi czas, kiedy ta rzecz się psuje. Czy taki człowiek siądzie? rozkręci? spróbuje naprawić? poszuka rozwiązania? Nie. #!$%@? do śmieci. Ewentualnie odda do naprawy. Kupi sobie nowe. Nie ma przez to
@etui64: masz rację, facet nie ma kwalifikacji - nigdy nie był dzieckiem i to co mówi to pewnie sam sobie wymyślił. Pleciesz głupoty i powielasz błędne stereotypy, że jak ktoś wypowiada się o wychowaniu dziecka to MUSI sam posiadać przynajmniej gromadkę. Spotkałem się z kilkoma przypadkami kobiet, które po urodzeniu nagle pozjadały wszystkie rozumy i ich jedynym argumentem było odbijanie