Odnosi się wrażenie, że momentami Bronek srara się luzacko wyperswadować Obamie jakiej to Polska nie ma sztamy z Rosją, co jest trochę niesmaczne w geście goszczącego. Widać wyraźną dozę nieufności w mimice Obamy. I jeszcze to rosyjskie przysłowie. Cała reszta to coś w rodzaju wytarzania prezydenta USA w bagnie konsternacji. Czysta wiocha. Wstyd mi.
Komentarze (135)
najlepsze