Paweł Zyzak: Nie przyjmie mnie raczej żadna szkoła publiczna.
Autor książki „Lech Wałęsa. Idea i historia”: By utrzymać rodzinę, pracuję fizycznie w supermarkecie. Po nagonce na mnie nie przyjmie mnie raczej żadna szkoła publiczna. Próbowałem w prywatnej, ale i tam ktoś „życzliwy” poradził, by mnie nie przyjmować. O tym, co przeżyli moi bliscy, nikt jednak nie myśli.
- #
- #
- #
- #
- 32
Komentarze (32)
najlepsze
Kołakowski - w młodości pomagał zwalczać reakcyjnych przedwojennych profesorów (min Tatarkiewicza)
Maleszka - TW SB, przyczynił się do śmierci kolegi
Boni - TW SB
im mamy zapomnieć grzechy młodości, wybaczyć zrozumieć, współczuć
to samo dotyczy Polańskiego i Aliny Całej - im mamy wybaczyć i zrozumieć w związku z przynależnością plemienną
ale takim jak
Farfał, Maciej Giertych, Paweł Zyzak, (swego czasu był taki historyk z bodajże Uniwersytetu Opolskiego, chyba
A po drugie Leszkowi Kołakowskiemu wybaczony został jego występek, gdyż sobie na to zasłużył jako filozof tej samej miary co Tatarkiewicz. Obawiam się, ze ten koleżka nie jest jednak człowiekiem tego formatu i trochę pracy fizycznej dobrze mu zrobi.
ale nie zauważyliściecie jednego - za co on ponosi konsekwencje
napisł pracę - wysoko ocenioną merytorycznie - z tysiącem przypisów
na tyle dobra że wydano ją w postaci książki
i to jest jego wina ?
kiedyś były czasy że nie można było mówić o ZSRR źle - tez przyjelibyście to z taką obojętnością ? mówiąc "konsekwencje się ponosi" ? przeszlibyście do obozu czerwonych , bo
Książka nie musi być dobra, żeby ją wydać. Wystarczy trochę pieniędzy lub chwytliwy temat. Sam Zyzak pisał wcześniej prawicowe propagandowe teksty i na razie jawi mi się jako nawiedzony ekstremista. Z częścią przytaczanych przez niego argumentów trudno się nie zgodzić (ogólnie znane rzeczy nt. kosztów państwa socjalistycznego itp.), ale większość to paranoiczne brednie dobre dla wszechpolaków. Diabeł tu, diabeł tam, diabeł wszędzie...
Az sie chce powiedziec, ze to "karma"- to co sie robi wrocilo w podobnej formie.
Wielu absolwentow studiow wyzszych ma problemy ze znalezieniem adekwatnej pracy.
Jezeli ktos jest i byl byl osoba konfliktowa, bliska fanatyzmowi
Jak zestawi się to z masą magistrów, z wyższych szkół tego i owego, którzy magisterkę pisali na kolanie, albo kupili w internecie... to jednak żal trochę człowieka.
Napisał PRAWDĘ. A jeśli ktokolwiek uważa, że tak nie jest, do sądów droga wolna. Ale nawet córuchna Bolka nie jest w stanie podważyć relacji osób, które Zyzak zawarł
I wywal ten znaczek ze swojego awatara bo głównie przez takich jak ty UPR się cieszy jak ma 2% poparcia.
Sam jest sobie winny. Po historii można pracować albo w szkole albo w supermarkecie. Wszyscy to wiedzą.
pan Paweł nie powinien sie martwic tymi gnojami broniącymi gnoi tyko porostu wyjechać z tego k$$#idołka moze wtedy ta stechła śmietanka sie obudzi.
tak wiec ponawiamy hasło z czasów komunu
- OSTATNI GASI SWIATŁO-
własciwie to i to nie konieczne samo zgasnie jak nie bedzie miał kto tyrac na utrzymanie tych świętych pasorzytów
Tak swoja droga znam historykow, polonistow, ktorzy od lat bezskutecznie szukaja pracy w oswiecie- Zyzak nie jest tu jakos specjalnie pokrzywdzony.
Primo: Mialem ksiazke w rekach i po jej przewertowaniu uznalem, ze wole wydac 40 zeta na jedzenie, anizeli na stek bzdur, ktore w niej sa zawarte.
Secundo: "osobiscie jakbym cie spotkal to bym ci morde obil" przyjmuje wyzwanie. jak zawitasz w przeciagu nastepnych 3 lat do glasgow to zapraszam do klubu sportowego:
3C Southpark Terrace, Glasgow, G12 8LG
dostaniesz rekawice, ochraniacze i mozemy sie tluc dopoki, ktorys z nas nie powie
Swoją drogą to przepraszam za ekspresję, ale ostatnimi czasy krążą tu po wykopie całe zastępy "walczących" gimnazjalistów, a pod pachami niosą Mysli Oświecone Redaktora Michnika, tudzież Duchem Natchnione Homiljie Ojca Dyrektora.
Prawdopodobnie więc opacznie zrozumiałem fragment:
"Jezeli otwarcie wyznaje jakies poglady, ktore nie to, ze sa sprzeczne z punktem widzenia spoleczenstwa, ale obrazaja to spoleczenstow to powinien sie liczyc z tym ze zostanie on od niego odsuniety i wykluczony."
który jak