@0xFE: Infinity reference. 500 kg waży sama kolumna basowa i jest ona aktywna. Głośniki średnio i wysokotonowe 36 sztuk na kolumne, 12 jest z tyłu, 24 z przodu. Legenda były w polsce na sprzedaż za 300 tysięcy chyba. Co najśmieszniejsze to w polsce w tym czasie (końcówka 70) królowały altusy a w USA takie rzeczy.( ͡°͜ʖ͡°)
@Ojezu: Ponadto w kolumnach basowych mają ujemne sprzężenie zwrotne- wychylenie membrany jest na bieżąco monitorowane, porównywane z sygnałem wejściowym i na tej podstawie na bieżąco korygowane jest wychylenie membrany. Taki system zapewnia bardzo niski poziom zniekształceń przy odtwarzaniu basów. Bardzo zaawansowana technologia jak na tamte czasy, a w polsce....altusy z piankowymi zawieszeniami (⌐͡■͜ʖ͡■) Sam niedawno zbudowałem kolumny podstawkowe, aktywne właśnie. Teraz wiem jak
Taaa, a jak wrzucałem zdjęcie wzmacniacza z "budżetowej" serii za 15 000 złotych to najbardziej lubianym komentarzem był taki: "hahahah to moze od razu beka z ludzi ktorzy wydaja majątek na audi R8 , lambo skoro mogą jezdzic samochodami za 1/10 tej ceny jeszcze z lpg lub dieselkiem, (...) ogarnij się". No elo wykopki-hipokrytki ( ͡°͜ʖ͡°)
śmiejecie się ale jakbyście usłyszeli dobry sprzęt w akcji to naprawdę nie masz ochoty przestać słuchać. Naprawdę poezja i nawet najbardziej głuchy wykopek zrozumiał by różnice.
Każdy najdrobniejszy element może zniwelować cały trud jakimś drżeniem czy trzeszczeniem, a im czystszy dźwięk tym bardziej słyszysz niedomagania kabli czy drżenie. Jakby w waszych CREATIWACH za 400zł zamienić kable i zrobić podstawki pod kable to i owszem wyglądało by śmiesznie i nic nie da. Ale
@publiczny2010: To jest pewien paradoks, bo im lepszy sprzęt, tym bardziej obnaża niedoskonałości wszystkiego dookoła - nagrania, realizacji, innych elementów toru i swoje własne ;) Często stąd bierze się kwestia specyficznego repertuaru, jakiego słuchają audiofile. Większości muzyki popularnej nie da się na tym słuchać, bo brzmi katastrofalnie. Dlatego też chyba AŻ tak dobrego sprzętu to bym nie chciał mieć.
Gość realizuje swoją pasję - za pewnie ciężko zarobione, grube pieniądze kupuje coś, na co ma ochootę, co mu się podoba i co go rajcuje. Nie robi nikomu krzywdy, cieszy się jak dziecko - dajcie mu spokój, o co Wam chodzi? Jeden zbiera kapsle, drugi dzieła sztuki, a gość kupuje wyszukany sprzęt audio. Dlaczego chcecie ludziom na siłę wmówić, że są frajerami realizując swoje marzenia (może nieracjonalne, ale to ich marzenia)?
@smaky78: Każdy z nas robi dziesiątki, setki lub nawet tysiące rzeczy bez sensu - po co telewizor 50" - wiadomości czy film można obejrzeć i się z nimi zapoznać na 14", po co siłownia - można butelki z wodą lub pustaki podnosić, po co komu książki kupować - w każdej bibiotece jest więcej książek, niż człowiek jest w stanie za życia przeczytać, po co ciuchy ze sklepu - w szmateksie można
@El_Pieso: Sorry Winnetou, ale jeśli nie słyszysz różnicy między budżetowym, a hi endowym audio, to smutne to ;) A czekaj, nie słuchałeś? No właśnie ;)
Różnice są ogromne i jest to niezbity fakt. Można nie odróżnić dwóch wzmacniaczy za 10 tys., ale taki za 2 tys. od takiego za 10 tys. każdy odróżni. A im bardziej się znasz na tym, tym więcej różnic znajdziesz.
Sprzęt wypasiony, a na podłodze dywanik jak na ruskiej ścianie. Wygląda na wełniany, z wełny merynosów hodowanych w Nowej Zelandii. I spieprzył sprawę, bo dywan powinien być z owiec hodowanych w Pamirze, żeby nie wprowadzał zniekształceń. Niby audiofil, a o podstawach nie słyszał.
@lovelypl: haha, miałem napisać dokłądnie to samo. Wywalił kasę na kable i inne gówna, a siedzi musi siedzieć w jakiejś beżowej klitce w której conajwyżej można słoiki z przetworami trzymać ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (417)
najlepsze
Sam niedawno zbudowałem kolumny podstawkowe, aktywne właśnie. Teraz wiem jak
No elo wykopki-hipokrytki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Każdy najdrobniejszy element może zniwelować cały trud jakimś drżeniem czy trzeszczeniem, a im czystszy dźwięk tym bardziej słyszysz niedomagania kabli czy drżenie.
Jakby w waszych CREATIWACH za 400zł zamienić kable i zrobić podstawki pod kable to i owszem wyglądało by śmiesznie i nic nie da. Ale
http://www.soundstage.com/revequip/wilson_x2/index3.html
Różnice są ogromne i jest to niezbity fakt. Można nie odróżnić dwóch wzmacniaczy za 10 tys., ale taki za 2 tys. od takiego za 10 tys. każdy odróżni. A im bardziej się znasz na tym, tym więcej różnic znajdziesz.
Ferrari może być gorsze od Focusa, zależy