Moja kotka (15 lat) reaguje na moje wejście. Spada z parapetu nad grzejnikiem, pytającym wzrokiem rano pyta, "masz twarożek? ) - tak mam! no to podziel się! To stara kotka, otwieram pudełko i jesteśmy przy stole! Przyjeżdzam somochodem, jest przy mnie. Jest taka półwolnościowa, dba o siebie. To po prostu bratnia dusza :) (aaa.. mieszka w firmie:))
Ten kot ma kompletnie gdzieś to dziecko, po prostu chce się bawić z ręką. Jakby gość uderzał w łóżko, byłby ten sam efekt. Koty nie mają takiego instynktu stadnego jak ludzie czy psy.
@Goryptic: To już trzeba spytać jakiegoś behawiorystę zwierząt, co zwierzę rozumie w takich konfliktowych sytuacjach, a co nie. Dodatkowo z kotami to jest bardziej skomplikowane, bo o ile na psa prawie zawsze możesz liczyć, że coś zrobi, to każdy kot jest inny, jeden się tym bardziej "przejmuje", inny mniej. Twoja interpretacja zachowania podczas kłótni może być słuszna, ale skąd wiesz, że kot nie wiedział, kogo bronić? Kot widział, że domownicy skaczą
@Goryptic: W pierwszym przypadku kot po ataku wraca do dziecka i odchodzi razem z nim. W drugim atakuje dopiero, gdy pies uczepił się dziecka, co wydaje mi się sporym zbiegiem okoliczności. A w trzecim przypadku atakuje opiekunkę ponownie, kiedy ta bierze dziecko na ręce. Też widać przypadek ( ͡°͜ʖ͡°) Owszem, Twoja definicja postawy obronnej jest słuszna i generalnie się z nią zgadzam. Tylko nie w
Komentarze (90)
najlepsze
Pies z głową kota i z ciałem kota #pdk
Komentarz usunięty przez moderatora
Owszem, Twoja definicja postawy obronnej jest słuszna i generalnie się z nią zgadzam. Tylko nie w
@droptable: jazgoce wtedy jak opętany, nie? ;)