Zanieczyszczenie światłem?
"Kiedy ostatnio widziałeś prawdziwie czarne nocne niebo pełne gwiazd, ozdobione wstęgą Drogi Mlecznej? I jak często masz okazję oglądać taki widok? I o ile nie mieszkasz na wsi, daleko do dużych miast, to odpowiedzi zapewne będą następujące: dawno i niezbyt często." Świetna witryna UWroc. o problemie zanieczyszczenia światłem + ciekawe mapki
K1Ja2 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 47
Komentarze (47)
najlepsze
Z zanieczyszczenia światłem zdałem sobie sprawę kilka lat temu,
po rozmowie z astronomem prowadzącym badania w obserwatorium na Suchorze w Gorcach.
Kolejne pokolenia będą niestety uboższe o doświadczenie gwieździstego nieba nad głową.
Kto nocował pod gołym niebem wie o czym piszę.
Ale kogo to na Wykopie obchodzi - ważne aby monitor świecił!
Pierwszy obrazek pokazuje popularne w miastach oswietlenie: http://www.astro.uni.wroc.pl/ciemna_strona_swiatla/css4/obudowa2_przykl.jpg
Drugi oswietlenie ulicy po ograniczeniu zanieczyszczenia swiatlem: http://www.astro.uni.wroc.pl/ciemna_strona_swiatla/css4/obudowa3_przykl.jpg
Lecz wydaje mi sie ze na drugim zdjeciu mimo ze niebo nie jest juz oswietlone to i ulica jest slabiej widoczna. Moze by trzeba bylo gesciej latarnie stawiac? Jednak kolor swiatla wydaje mi sie bardziej dzienny i lepiej oswietla. Jedno i drugie ma swoje zalety i wady.
Nie raz, nie dwa zachwycałem się idealnie czystym niebem. Coś pięknego, ten ogrom.
Ta fotka została zrobiona przy pomocy profesjonalnego, naukowego sprzętu. Konkretnie: przez satelitę robiącego zdjęcia w nadfiolecie (to ustrojstwo: http://en.wikipedia.org/wiki/GALEX ). Więc normalnie amatorzy nie widzą niczego choćby zbliżonego do tego.
Ale nawet przez moją bardzo lipną, ruską lornetkę w moich lipnych, zanieczyszczonych światłem warunkach widać wyraźnie Andromedę -- a ściślej jej jasne jądro -- jako rozmytą plamkę, niewielki obłoczek. Widok i tak ciekawy, bo na niebie niczego takiego normalnie zobaczyć
rolety muszę zamykać żeby się porządnie wyspać :