Poniższy post wrzuciłem na mikrobloga i na wykop - nie dbam o ilość wykopów, zależy mi tylko na tym, aby poniższa informacja dotarła do jak największej ilości ludzi, którym to może pomóc.
tl;dr: jeżeli jesteś szczęśliwym, zdrowym człowiekiem i niczego ci nie brak - nie czytaj.
tl;dr2: tekst jest dobry też dla tych którzy interesują się tematyką self-improving w sferze fizycznej i umysłowej. Joe Cohen podchodzi do tematu kompleksowo, nie pomijając żadnych elementów. Większość z tego o czym pisze przetestował osobiście na sobie (ponad 10 lat eksperymentów).
Poniżej moje tłumaczenie i oryginalny tekst.
Źródło:
//selfhacked.com/2015/03/14/my-cutting-edge-protocol-to-cure-fatigue/
Tekst po Polsku
Styl życia jest najważniejszy dla większości ludzi (wynika to z moich doświadczeń z klientami). Dieta, suplementacja i reszta pełni drugorzędną rolę. Styl życia najtrudniej zmienić, gdyż nie jest to coś co można zmienić w ciągu tygodnia czy nawet roku - to trwa całe życie. Należy przyjąć, że to niekończąca się podróż, ale tak naprawdę cel nie jest najważniejszy, ale właśnie radość z podróżowania. Ci z moich klientów, którzy zmienili znacząco swój styl życia, poprawiali swoje życie znacznie bardziej niż ci, którzy skupiali się tylko na diecie i suplementach.
Dobry styl życia zawiera w sobie:
1. Ekspozycja na słońce, 20-40 minut dziennie (świetne działanie antydepresyjne)
2. Minimalizowanie stresu w swoim życiu (każdy człowiek jest inny. Niestety nie ma gotowego przepisu jak to ogarnąć. Ze strony psychicznej nie dam ci rozwiązania bo (ty != ja). Ale można łatwo redukować stres od strony biologicznej, po prostu naucz się głęboko i powoli oddychać, jak jesteś zestresowany -> 10x głęboki i powolny oddech, skupiaj się na oddechu. Uspokojone ciało == uspokojony umysł. Czytaj dalej, na dole jest podany dobry sposób na redukcję stresu).
3. Dobre kontakty z ludźmi (zawsze znajdą się ludzie podobni do ciebie - trzymaj z nimi. Szczera rozmowa ma leczące właściwości)
4. Trzymanie się poprawnego cyklu okołodobowego (patrz wiki). Nie jeść 3h przed snem (wszystkie rzeczy jakie Joe podaje na swoim blogu mają źródła w publikacjach naukowych + sam je testował)
5. Wysypiać się. 7-9h w zależności od potrzeb. Niedosypianie to proszenie się o kłopoty (gorsze zdolności kognitywne).
6. Ćwiczenia fizyczne dla kondycji (nie masy, siły - tylko kondycji). Najlepiej znaleźć takie, które sprawiają ci przyjemność. Ja praktykuję jogę (bez tej czary-mary otoczki).
7. 3 posiłki dziennie, nawet malutkie, unikać przerywanego poszczenia, opuszczania posiłków jak i nadmiernego jedzenia na raz (niektórzy są po dużych posiłkach senni i muszą robić drzemki)
8. Medytacja. Możesz to robić np. kiedy stoisz w tramwaju i masz przed sobą 20 minutową jazdę. Kiedy pojawiają się myśli, bądź świadom ich istnienia, nie komentuj, nie oceniaj, pozwalaj im być. Kiedy są - niech istnieją, kiedy odchodzą - pozwól im odejść. W jakiś czarodziejski sposób poprawia to komfort życia.
9. Jeżeli jesteś mężczyzną - seks też ma prozdrowotne korzyści.
Stres jest najgorszą rzeczą dla chronicznego zmęczenia (stan kiedy cały czas jesteś zmęczony, nie ważne że spałeś 8-10 godzin), nawet jak masz dobrą dietę i niezły lifestyle.
Nie zauważysz efektów od razu, one pojawią się w dłuższej prespektywie. Niestety, przestawienie się na zdrową dietę po 10 latach jedzenia gównianych fastfoodów nie uleczą cię z raka, nadciśnienia i brain foga w 1 tydzień.
Pamiętać, żeby nie być zmartwionym z powodu że jesteś zmartwionym. Jak po prostu martwisz się - to jest w porządku. Nie należy robić z tego problemu. Każda emocja tego typu mija (martwienie się, stres, złość, zazdrość - one wszystkie przemijają).
Najważniejszą rzeczą nie jest dostanie się do stanu w którym "nie ma złości, nie ma stresu lub czegokolwiek".
Najważniejszą rzeczą jest osiągnięcie stanu, w którym akceptujesz swój strach, swoją złość lub inną negatywną emocję która cię zjada od środka. Nie traktowanie tego poważnie sprawia, że życie jest o wiele łatwiejsze i przyjemniejsze.
Ironicznie, kiedy przestajesz próbować się motywować, w zasadzie stajesz się bardziej zmotywowany. Kiedy wypierdolisz wszystkie swoje cele, zobowiązania, przywiązania, oczekiwania, nagle stajesz się zdolny do przenoszenia gór. To te rzeczy cię obciążały - one nigdy ci w niczym nie pomagały.
Joe mówi, że kiedy on przestaje zmuszać się do produktywności (zobacz jego bloga, wszytko napisał sam - przy okazji warto wspomnieć, że facet nie przeczytał od deski do deski ŻADNEJ książki - bo sam przyznaje że jest leniwą dupą), jego produktywność wypierdala w kosmos.
Im mniej próbujesz kontrolować wynik, tym bardziej szczęśliwy, kreatywny i zrelaksowany jesteś. Kiedy tylko przestajesz traktować życie poważnie, nagle życie staje się zabawą. Zaczynasz znowu być dzieckiem, takim jakim byłeś, zanim zostałeś wepchnięty przez dorosłych w świat powagi i martwienia się wszystkim.
Polecam przeczytać blog samemu i ew. przetłumaczyć, bo sam generalnie jestem słaby w dobrym przekazywaniu sensu tłumaczonych treści.
Oryginalny tekst
Lifestyle is actually the most important component to feeling better – for the vast majority of people. This is based on my experience with clients.
It turns out that lifestyle is the hardest to fix and I’ve been on a long journey to fix my own lifestyle. The journey never ends, but I’ve traveled quite a far distance.
The clients who were able to get significantly better are the ones who were able to change their lifestyle around. Those who only focused on diet and supplements only got a temporary reprieve.
A good lifestyle includes:
Getting Sun
Having as little stress in your life as possible
Having positive relations with people
Keeping to a circadian rhythm – including not eating a meal at least 3 hours before bed.
Getting the maximum amount of sleep possible. If you’re getting less sleep than you need, you’re worsening your condition
Sleeping through the night. If your sleep is shit, you’ve got no hope of getting better. Fix it by reading this post.
Getting exercise – should be interval and short in duration rather than aerobic (max 20 minutes daily). Yoga is also great. Walking and standing are good as well.
Having at least 3 meals (even if small) rather than intermittent fasting or skipping meals.
Meditating
Living in a stable, peaceful and positive environment. Not constantly traveling or moving around or living with people that cause you stress.
Optional: Injaculation (if male)
Stress is the worst thing for chronic fatigue. It doesn’t matter what you eat if you’re processing life in a stressful way.
You won’t notice the effects in the short run, but it affects your condition in the long term.
I would like to add that you shouldn’t be angry for feeling angry or anxious about feeling anxiety. And if you are anxious about feeling anxiety, don’t be anxious about that either.
The most important thing is not to get to a state where you don’t get upset or angry or whatever.
The most important thing is to get to state where you accept whatever anger, fear or negative thought toxins you’re consumed with. Just don’t take it so seriously.
Ironically, when you stop trying to be motivated, you actually become more motivated. When you stop trying to change anything about yourself or the world, that’s when you actually experience the most significant changes to your happiness.
When I stopped trying to be productive, that’s when my productivity took off.
The less you try to control or direct some outcome, the more happy, creative and relaxed you will be as well. This is greatest you that you can be.
Komentarze (1)
najlepsze
Powodzenia !