Byłam kiedyś na Dolnym Śląsku u cioci. Wioska w Sudetach, gdzie sarenki zimą po ogrodzie chodzą, a fiordy same z ręki jedzą. Wzięłam psa cioci i w długą na spacer na zbocze góry pod las. Dookoła żywego ducha i nagle z lasu wyskoczył jeleń, 5 metrów ode mnie. Szczeniak najpierw chciał za nim pogonić, ale wystarczył, że jeleń spojrzał się na niego tak, że psiak aż przysiadł. Potem spojrzał się na mnie,
Komentarze (41)
najlepsze
#pdk :D
Komentarz usunięty przez moderatora