Czy ktoś z tych co oglądali film orientuje się jak bardzo dalej akcja się rozkręca? Jak na razie gra głównego bohatera tylko trzyma poziom (chociaż i on czasami ma dołki) - natomiast Pani agentka ze zwiastunów wygląda niestety bardzo słabo (obym się mylił).
Niestety - Pitbull i Glina jak na razie w klasie współczesnych kryminałów nie mają żadnego konkurenta... a szkoda.
Oglądałem film parę dni temu, gra aktorska jest na żenująco niskim poziomie. Momentami widać jak czytają z tablicy na jednym wdechu i bez emocji, oczy im latają jak na tripie LSD. Już w tych paradokumentach typu "Sędzia Maria Anna" czy "Trudne Sprawy" jest o poziom wyżej.
@rzeznikmocy: Mam takie samo odczucie. Napaliłem się na ten film jak szczerbaty na suchary. Dałem rade obejrzeć 10 minut. Dawno nie widziałem takiej tragicznej gry aktorskiej...
Ogromny zawód jako film kinowy. Zlepek historyjek i autoplagiat Pitbula. To co tam udało się świetnie tu wyszło jako zbitka mniej lub bardziej trzymających się kupy historyjek. Mam nadzieje że serial wyjaśni parę wątków filmu kinowego i nada postacią nieco głębi. Czekam na ostatni odcinek i sensowne wyjaśnienie pewnych spraw, obym się doczekał. Jak serial okaże się dobry to w sumie bez sensu było kręcenie skróconej, mocno obciętej wersji kinowej.
Ale to słabe :( Drugi odcinek jeszcze słabszy. Vega poszedł z tym scenariuszem po najmniejszej linii oporu, bajka dla dzieci Wszystko byleby hajs się zgadzał?
Komentarze (107)
najlepsze
xD
Jak na razie gra głównego bohatera tylko trzyma poziom (chociaż i on czasami ma dołki) - natomiast Pani agentka ze zwiastunów wygląda niestety bardzo słabo (obym się mylił).
Niestety - Pitbull i Glina jak na razie w klasie współczesnych kryminałów nie mają żadnego konkurenta... a szkoda.
Pani agentka w filmie kinowym wypadła bardzo dobrze (taki sukowaty babochłop:)), w serialu poziom pewnie będzie ten sam.
Mam nadzieje że serial wyjaśni parę wątków filmu kinowego i nada postacią nieco głębi. Czekam na ostatni odcinek i sensowne wyjaśnienie pewnych spraw, obym się doczekał.
Jak serial okaże się dobry to w sumie bez sensu było kręcenie skróconej, mocno obciętej wersji kinowej.
@minioslaw: Zraniłeś moją gramarnazistowską duszę.